Liberia mówi nie dla korupcji

afryka.org Wiadomości Liberia mówi nie dla korupcji

Prezydent Liberii, Ellen Johnson Sirleaf postanowiła wydać wojnę korupcji, która jest wciąż obecna w tym kraju, nawet w jej rządzie. Dlatego kazała swoim ministrom zwolnić wszystkich skorumpowanych urzędników.W ten sposób chce nawiązać do obietnic, złożonych jeszcze podczas kampanii wyborczej. Podczas sześcioletniej kadencji zamierza wyeliminować niezdrowe zjawisko korupcji.

Korupcja jest moim największym wrogiem – mówi Sirleaf. – Nikt w kierowanej przeze mnie administracji nie może być skorumpowany, a jeśli będzie chcial, to zastanowi się przynajmniej dwa razy, zanim podejmie ostateczną decyzję.

Wysiłki Sirleaf wspiera międzynarodowy program GEMAP (Governance Economic Management Assistance Programme). Pod jego auspicjami jest prowadzona kontrola działań najważniejszych ministrów i urzędników w Liberii.

Pierwszym krokiem antykorupcyjnym było usunięcie 500 nieistniejących nazwisk z rządowej listy płac. Dzięki temu, Liberia zyska 3 miliony dolarów amerykańskich w skali roku. Drugim będzie ustalenie prawdziwej wysokości i źródeł zarobków, otrzymywanych przez pracowników ministerstw i agend rządowych. Często są oni zatrudnieni w kilku urzędach jednocześnie i ukrywają ten fakt, wykorzystując brak odpowiedniej kontroli.

Zmieni to nowa polityka Sirleaf. Jej administracja przeprowadza już redukcję etatów, w rozrośniętym ponad rzeczywiste potrzeby aparacie urzędniczym. Wszystko po to, aby powiedzieć – nie dla korupcji.

(ps)

 Dokument bez tytułu