Fabryka produkująca dżinsy dla Gap i Levi Straussa w Lesoto pozbywała się w nielegalny sposób toksycznych odpadów.
Zakłady, w których za produkcję jest odpowiedzialna tajwańska firma Nien Hsing, wyrzucały ciemnoniebieską ciecz do rzeki. Woda z tej rzeki używana jest przez okoliczną społeczność do gotowania i kąpieli.
Okazuje się, że firma wylewała nie tylko chemikalia, ale również wyrzucała igły i inne odpady, również w niedozwolonych miejscach. Były one zbierane przez dzieci, które poszukiwały fragmentów ubrań na sprzedaż. Z racji obecności chemikaliów także w miejscu wyrzucania tych odpadów, na trudności z oddychaniem, łzawienie i podrażnienia skóry narzekały dzieci, mające z nimi bezpośredni kontakt.
Przedstawiciele obu firm, na których rzecz produkuje fabryka w Lesoto obiecali przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie.
lumi