28 dni najkrótszego miesiąca w roku wystarczyło piłkarzom z południowoafrykańskiej Premier League na strzelenie 83 bramek. Nadszedł czas by wybrać tę najładniejszą.
Poniżej znajduje się 6 goli kandydujących do miana najładniejszej bramki lutego. Głosy oddawać można w komentarzach pod artykułem lub wysyłając maila na adres sport(at)afryka.org.
Clifford Mulenga (Thanda Royal Zulu)
7 lutego drużyna z ligowego dna – Thanda Royal Zulu przyjechała na pożarcie do jaskini SuperSport United. Niespodziewanie to jednak Zulusi wyszli na prowadzeni, którego w końcówce spotkania bronili z godnym podziwu poświęceniem. I kiedy wydawało się, że obrona Royal Zulu załamie się wreszcie pod naporem ataków mistrza Południowej Afryki, sprawy w swoje nogi wziął Clifford Mulenga. Po jego bramce kibice zgromadzeni na Super Stadium przecierali oczy ze zdumienia zastanawiając się jak to możliwe, że 22latek w pojedynkę rozmontował najlepszą obronę w kraju.
Mark Mayambela (Bloem Celtic)
Podczas meczu z Kaizer Chiefs Mark Mayambela pokazał jak zamknąć usta 20tysięcznemu tłumowi kibiców z Soweto. Jego Celtic przegrał ostatecznie 1-2, jednak honorowe trafienie Mayambela’i było ozdoba meczu.
Benedict Vilakazi (Mamelodi Sundowns)
W tym sezonie kibice Mamelodi przezywają prawdziwą huśtawkę nastrojów. Ich klub serie zwycięstw przeplata niespodziewanymi porażkami, których nikt nie jest w stanie wytłumaczyć. Jednak w meczu z Golden Arrows fani Mamelodi znaleźli się w piłkarskim niebie. Wszystko za sprawą Benedicta Vilakazi’ego, który w 43 minucie zapewnił swojej drużynie 3 punkty a kibicom niezapomniane wrażenia estetyczne…
Cecil Oerson (Moroka Swallows)
18 lutego uskrzydleni derbowymi zwycięstwami piłkarze Moroka Swallows przyjechali po 3 punkty do Bloemfontein. Na stadionie Seisa Ramabodu czekała ich jednak przykra niespodzianka. Broniący się przed spadkiem Celtic wygrał 4-1 pozbawiając Jaskółki szans na mistrzostwo. O tym meczu mówiło się jeszcze długo również z innego powodu. Co najmniej 3 z 5 goli tego spotkania może śmiało kandydować do miana strzału sezonu. Worek z bramkami rozwiązał Cecil Oerson ściągając pajęczynę z okienka bramki Celticu.
Gert Schalkwyk (Bloem Celtic)
Na odpowiedź Celticu nie trzeba było długo czekać. Najpierw do wyrównania doprowadził Petros Mahlatsi a chwilę później druga bramkę dołożył Gert Schalkwyk. Za sposób w jaki to zrobił kibice Celticu do dziś noszą go na rękach.
Tlou Segolela (Bloem Celtic)
Katem Jaskółek został Tlou Segolela, który potrzebował zaledwie dwóch minut by ustanowić wynik na 4-1. Jego ostatnie trafienie było prawdziwą wisienką na torcie, który piłkarze Celticu podarowali tego dnia swoim kibicom.