Południowoafrykański odpowiednik PZPN-u – SAFA wypowiedział wojnę korupcji w rodzimej lidze piłkarskiej. Jej pierwszą ofiarą padł sędzia Jonas Nhlapo, który został zawieszony po… badaniu wykrywaczem kłamstw.
South African Football Association zareagował na pogłoski o ustawianiu meczy wytaczając ciężkie działa. Porządek w południowoafrykańskiej lidze planuje zaprowadzić za pomocą wykrywacza kłamstw.
Jako pierwsi próbie prawdomówności zostali poddani dwaj pierwszoligowi sędziowie – Peter Mabuza i Jonas Nhlapo. Testy przeprowadzone Mabuzie nie wzbudziły zastrzeżeń specjalistów od tropienia kłamstw, niestety tego samego nie dało się powiedzieć w przypadku drugiego sędziego.
Nhlapo został wezwany przed Narodowy Komitet Sędziowski, by jeszcze raz odpowiedzieć na pytania, które rozchwiały amplitudę wykresu pochodzącego z wykrywacza kłamstw. Arbiter odmówił jednak stawienia się przed Komitetem tłumacząc, że nie stać go na tak częste podróże do stolicy kraju. W odpowiedzi został zawieszony w prawach sędziowskich.
Piłkarskie władze RPA mają nadzieję, że bezprecedensowy przypadek Nhlapo będzie stanowić rewolucyjny zwrot w walce z ustawianiem meczów. Następne przesłuchania już wkrótce.