Dwóch odwiecznych rywali z Soweto – Kaizer Chiefs i Orlando Pirates solidarnie nie wykorzystało szansy na odrobienie strat do lidera tabeli – SuperSport United.
Kaizer Chiefs pojechało do Cape Town, by w meczu na szczycie zmierzyć się z aktualnym wicemistrzem RPA – Ajaxem. Mecz drugiej i trzeciej drużyny południowoafrykańskiej Premier League zgodnie z oczekiwaniami dostarczył wielu emocji. Zabrakło jedynie bramek.
Pomimo tego, że Miejscy Wojownicy dysponowali atutem własnego boiska, faworytem sobotniego pojedynku była drużyna z Johannesburga. Po ostatnich meczach Amakhosi wyraźnie widać było, że drużyna odnalazła wreszcie swój styl gry i myśli już tylko o tym, by jak najszybciej znaleźć się na szczycie tabeli. Ajax natomiast zmagał się ostatnimi czasy z kryzysem. Miejscy Wojownicy przerwę pomiędzy rundami przezimowali na pozycji lidera, jednak po wznowieniu rozgrywek wyraźnie zwolnili tempo. Dość powiedzieć, że gracze Ajaxu przegrali dwa ostatnie spotkania, nie zdobywając w nich ani jednej bramki.
Strzeleckiej niemocy nie udało im się przełamać również w meczu z Kaizer Chiefs. Najlepszą okazję ku temu, jeszcze w pierwszej połowie, zmarnował reprezentant Botswany Diphetogo „Dipsy” Selolwane. Natomiast po stronie Kaizer Chiefs skutecznością nie grzeszył Kaizer Motaung Junior, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w słupek.
Po meczu zarówno szkoleniowiec Amakhosi (Muhsin Ertuğral), jak i Ajaxu (Craig Rosslee) uważał, że jego zespół zasłużył na zwycięstwo. Jednak w sobotę na Athlone Stadium królowała jedynie nieskuteczność.
Potknięcia rywala zza miedzy nie wykorzystało Orlando Pirates. Buccaneers na własnym boisku nie sprostali przedostatniej drużynie w tabeli – Bay United.
Mecz rozpoczął się zgodnie z planem trenera Orlando – Ruuda Krola. W 25 minucie Siphelele Mthembu strzałem głową wpisał się na listę strzelców dając Piratom prowadzenie. I kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla Buccaneers to tylko kwestia czasu, kuriozalny błąd popełnił bramkarz Orlando – Senzo Meyiwa. Przez nikogo nieatakowany golkiper Piratów w bardzo prostej sytuacji nie zdołał opanować futbolówki, która wypadając mu z rąk trafiła wprost pod nogi Jean Njoh. Napastnik Bay United nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w pustej bramce i ustalił wynik spotkania na 1-1.
Tak słaby występ Orlando może być po części usprawiedliwiony brakiem czterech zawodników z podstawowej jedenastki. Lucas Thwala, Moeneeb Josephs i przede wszystkim Teko Modise nie mogli pomóc swojej drużynie z powodu zawieszenia za kratki, natomiast Benson Mhlongo leczy kontuzję ręki.
Bay United zyskuje natomiast reputację pogromcy faworytów. Przed Piratami punkty z tą drużyną traciły już Kaizer Chiefs, Ajax Cape Town i Mamelodi Sundowns.
Niezwykle ważne spotkanie dla końcowego układu w dolnej części tabeli odbyło się w Pietermaritzburg. Miejscowy Maritzburg pokonał ostatnią drużynę Premier League – Bloem Celtic, przedłużając tym samym nadzieję na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywek.
Free State Stars zremisowało przed własną publicznością z Bidvest Wits, natomiast zuluskie derby pomiędzy Thanda Royal Zulu i AmaZulu United zostały odwołane z powodu gęstej mgły.
Komplet weekendowych wyników:
Ajax Cape Town 0 – 0 Kaizer Chiefs
Orlando Pirates 1 – 1 Bay United
Maritzburg United 3 – 1 Bloem Celtic
Free State Stars 1- 1 Bidvest Wits
1 SuperSport United 34
2 Ajax Cape Town 31
3 Orlando Pirates 30
4 Kaizer Chiefs 30
5 Golden Arrows 26
6 Moroka Swallows 26
7 Santos 26
8 Mamelodi Sundowns 25
9 Bidvest Wits 25
10 Platinum Stars 22
11 Free State Stars 22
12 AmaZulu 20
13 Thanda Royal Zulu FC 19
14 Maritzburg Utd 19
15 Bay United 17
16 Bloem Celtic 15