afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Kupują krwawy koltan

Międzynarodowe koncerny sprzyjają konfliktowi we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga (DRK), bo nie sprawdzają pochodzenia surowców mineralnych, które kupują – ostrzega organizacja zajmująca się prawami człowieka, Global Witness.

Chodzi przede wszystkim o surowce wykorzystywane do produkcji sprzętu elektronicznego, w tym popularnych dziś telefonów komórkowych, w których wykorzystuje się koltan pozyskiwany na wschodzie DRK. Dzięki temu, że firmy spoza Afryki kupują surowce mineralne i płacą za nie, we wschodnim Kongo jest wielu chętnych do przejęcia złóż surowców takich jak koltan. Pogarsza to tylko sytuację w tym rejonie DRK, gdzie od lat trwa wojna. Działający na kongijskim wschodzie watażkowie mogą dobrze prosperować, korzystając z zapotrzebowania na surowce mineralne.

Ci, którzy kontroluja kopalnie we wschodnim DRK nie mają skrupułów. Do pracy wykorzystują lokalne społeczności, zmuszając Kongijczyków do pracy. Nie stronią też od przemocy wobec przymusowych górników.

Global Witness alarmuje, że niewiele firm bierze sobie do serca fakt, skąd pochodzą kupowane przez nie surowce. Jednak nie sprawdzając miejsca ich pochodzenia stają się odpowiedzialne za cierpienie tysięcy, a nawet milionów ludzi.

DRK od połowy lat 90-tych jest ogarnięta konfliktem. O ile wojna wygasła na dużym obszarze DRK, to wschód, na którym jest najwięcej cennych surowców, wciąż znajduje się w ogniu walki. Będzie ona trwała tak długo, jak koltan czy złoto, będą kupowane przez duże koncerny.

lumi

 Dokument bez tytułu