„Ochronimy was” – zapowiedział egipski prezydent Hosni Mubarak, obiecując ochronę egipskim chrześcijanom, wiernym Kościoła koptyjskiego, przed atakami terrorystów z Al-Kaidy.
Mubarak nie tylko obiecał, ale i potępił groźby islamistów, którzy niedawno zaatakowali irackich chrześcijan, zapowiadając kontynuację swoich ataków na chrześcijańskie wspólnoty. Al-Kaida twierdzi, że koptyjska społeczność przetrzymuje siłą dwie muzułmanki.
Okazuje się jednak, że owe dwie muzułmanki, zanim przyjęły islam były chrześcijankami i zostały porwane przez islamistów, oraz zmuszone do przyjęcia islamu. Obie kobiety są żonami egipskich księży, a ich wcześniejsze zniknięcie i powrót kilka dni później, oburzyły Koptów. Koptowie są przekonani, że kobiety padły ofiarą islamskiego terroru, tym bardziej, że nie są pierwszymi chrześcijankami porwanymi przez muzułmanów i zmuszonymi do przejścia na islam.
Egipskie władze już wzmocniły środki bezpieczeństwa w miejscach kultu Koptów.
Koptowie są wiernymi jednego z najstarszych kościołów chrześcijańskich, który jest związany z Egiptem.
wz