“Kondomowa afera”

afryka.org Wiadomości „Kondomowa afera”

Nie milkną echa słów wypowiedzianych przez papieża Benedykta XVI w Afryce, w sprawie używania prezerwatyw. Spotkały się one z oficjalną krytyką i zaniepokojeniem takich krajów jak Francja i Niemcy. O co w tym wszystkim chodzi?

Papież, który przyjechał do Afryki, mówił w imieniu Kościoła katolickiego. Stanowisko katolików w sprawie antykoncepcji jest niezmienne. Jednak biorąc pod uwagę, fakt, że papież sprzeciwił się prezerwatywom na kontynecie kojarzonym z epidemią HIV/AIDS, papieskie poglądy nie zostały uznane za właściwe.

Paryż uznał je za „kryminalne”. Hiszpanie postanowili wysłać wielką liczbę kondomów do Afryki. Rozpoczęła się licytacja na prezerwatywy. Kto da więcej?

Każdy myśli, że ma receptę na zatrzymanie epidemii HIV/AIDS. I papież i jego laiccy oponenci. Tak naprawdę wybór pomiędzy prezerwatywą czy inną metodą zapobiegania zakażeniu HIV należy do ludzi. I to powinien być ich wolny wybór.

W tym całym zamieszaniu nikt nie zauważył jednego. W Afryce katolicy stanowią zaledwie procent w wyznaniowym tyglu tego kontynentu. Zatem papież mówił nie do wszystkich Afrykanek i Afrykańczyków.

Czy afrykańscy katolicy wzięli sobie papieskie słowa do serca? Nie sądzę. Dlaczego? Spójrzmy na Polskę. Żyjemy w kraju, gdzie mieszka katolicka większość. Spójrzymy zatem na nas samych i nasze podejście do antykoncepcji. Czy wszyscy słuchamy papieża?

ostro

 Dokument bez tytułu