Tak naprawdę powinienem pisać nie o Pucharze Narodów, ale o tym co dzieje się teraz w Egipcie. W Port Said czy Kairze. Dziś sąd zdecydował o skazaniu 21 fanów Al-Masry na karę śmierci za udział w zamieszkach i zamordowaniu 74 fanów Al-Ahli w lutym ubiegłego roku.
Jak łatwo się domyślić decyzja ta doprowadziła do kolejnej eksalacji konfliku. Zamieszki wybuchły w Port Said, gdzie skazano oskarżonych. Na ulice wyprowadzono policję i wojsko. Do późnych godzin wieczornych zginęło już 30 osób, w tym były bramkarz Al-Masry Club Tamir al-Fahlah i zawodnik jednego z lokalnych klubów Muhammad al-Dadhawi. Z drugiej strony w Kairze cieszą się fani Al-Ahli.
Egipt zamiast grać w Pucharze Narodów boryka się teraz z ogromnymi problemami. Liga w ogóle jest zawieszona, a na wszystko nakłada się skomplikowana sytuacja polityczna i ekonomiczna. Wszystko dzieje się w czasie rozgrywanego w Republice Południowej Afryki XXIX Pucharu Narodów. Szkoda, że bez “Faraonów”…
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl