Kenijska liga: To już wiemy

afryka.org Wiadomości Sport Kenijska liga: To już wiemy

Przede wszystkim wiemy, kto już się liczy w walce o mistrzostwo Kenii. Za sobą mamy już 4 kolejki, więc tabela zaczyna się powoli konstytuować.

Na szczycie, trochę niespodziewanie, znajduje się Thika United z miasteczka pod Nairobi. Jedno co można z pewnością powiedzieć o tej drużynie, że to zespół przede wszystkim solidny. Nie traci punktów w głupi sposób, gra skutecznie i bardzo dobrze broni. 3 zwycięstwa i jeden remis, żadnej straconej bramki.

Wiceliderem jest beniaminek z Sofapaka. Dla Kenii to dobrze – widać wyraźnie świeżość i zapał z jakim do meczów przystępują debiutanci. Grają bez kompleksów, u siebie wygrywają, wyjazdy (na razie trudne mecze z Tuskerem i Thika) remisują. Zaraz za nimi plasują się mistrzowie, czyli Mathare. Nigdy nie słynęli z pięknego stylu gry, ale raczej z solidności. I widać, że w nowym sezonie nie zapowiada się inaczej.

Wiemy też, że Liga Kenijska cieszy się coraz większym zainteresowaniem kibiców. Wiąże się to zarówno z wprowadzeniem transmisji z meczów w kenijskiej telewizji, jak i z powrotem Leopardów do ekstraklasy. W ostatniej kolejce olbrzymie zainteresowanie wzbudziło starcie gigantów, w którym Gor Mahia okazało się lepsza od Leopardów wygrywając 3-2, mimo, że to właśnie goście wyszli na prowadzenie już w 4 minucie.
Nie wiemy co dzieje się z Leopardami. Mają wszystko – w miarę uregulowany budżet, całkiem silny skład, niezłego trenera i tysiące wiernych kibiców. Ale wyników na razie nie ma. Sytuacja trochę podobna do tej, w której w polskiej Ekstraklasie znajduje się aktualnie Górnik Zabrze. Ale Górnik wygrał ostatni mecz. Tylko czy Leopardy będą musiały czekać do rundy rewanżowej na swoje przebudzenie?

Nie wiemy także jak ułoży się środek tabeli. Oprócz Leopardów wszystkie drużyny zdołały wygrać co najmniej jeden mecz. Różnice nie są wielkie, a mecze rzadko kończą się różnicą więcej niż jednej bramki. Bramki są kolejnym kłopotem – słabo prezentuje się średnia goli zdobywanych w meczu (1,6 gola na mecz).

4 kolejki, 30 meczy, 49 goli, 8 remisów, 6 zwycięstw gości i 16 gospodarzy. Bramek mało, z emocjami różnie, jakości też wciąż niewystarczająco. Jedynie nadziei nie brakuje. Jak to w Afryce.

Łukasz Kalisz

 Dokument bez tytułu