Kenia: Odinga zmienia zdanie

afryka.org Wiadomości Kenia: Odinga zmienia zdanie

Jest szansa na zakończenie jednego z największych kryzysów wyborczych w dziejach Kenii. Lider opozycji, Raila Odinga, powiedział w wywiadzie dla BBC, że zgodzi się podzielić władzą ze swoim rywalem Mwai Kibaki'm.

Kryzys zaczął się pod koniec grudnia 2007 roku. 27 grudnia odbyły się wybory prezydenckie, w których zwyciężył Kibaki. Odinga uznał, że jego kontrkandydat sfałszował wyniki głosowania i że to jemu należy się fotel prezydenta. Według ostatecznych wyników wyborczych z 30 grudnia, Odinga miał przegrać zdobywając 300 000 głosów mniej. Kibaki został zaprzysiężony, Odinga wezwał do bojkotu wyborczych wyników i ponownych wyborów. Tym bardziej, że według międzynarodowych obserwatorów podczas głosowania miał miejsce szereg nieprawidłowości.

Impas pogłębiał się z dnia na dzień, tym bardziej, że obok tarć na tle politycznym, odżyły waśnie etniczne. Kibaki reprezentuje Kikuju, lud, który od ogłoszenia niepodległości przez Kenię, rządzi tym krajem. Odinga był kandydatem ludów Luo i Kalenjin. Wybory stały się pretekstem do zabójstw na tle etnicznym. W ciągu niespokojnego tygodnia po głosowaniu zginęło aż 360 osób.

Początkowo Odinga odmawiał współpracy z Kibaki'm dopóki ten nie zrzeknie się prezydentury. Kibaki oświadczył w piątek, że chce rozmawiać. Ostatecznie Odinga nie miał wyjścia i stwierdził, że również jest otwarty na dialog. Odrzucił jednak pomysły Kibaki'ego na wspólny rząd, chociaż nie wykluczył udziału prezydenta w nowych władzach. Dlatego nie wiadomo jeszcze, co zrobi Odinga. Będzie jednak wciąż starał się zdobyć władzę. Paradoksalny jest fakt, że obaj rywale byli niegdyś politycznymi sojusznikami. I to, że żaden z nich nie poczuwa się do winy za zaistniałą w Kenii sytuację.

(lumi)

 Dokument bez tytułu