Kenia: Nie wszyscy wrócili do domu

afryka.org Wiadomości Kenia: Nie wszyscy wrócili do domu

Chociaż minęło już dziewięć miesięcy od zakończenia krwawych zamieszek w Kenii, a kenijski rząd twierdzi, że rozwiązał problem wewnętrznych uchodźców, którzy mieli wrócić do domu, wciąż istnieją obozy, gdzie żyją owi uchodźcy.

Fala przemocy, która rozpoczęła się po grudniowych wyborach oficjalnie wygranych przez prezydenta Mwai Kibaki’ego, reprezentującego lud Kikuju, doprowadziła do czystek etnicznych na niespotykaną dotąd w Kenii skalę. Po drugiej strony barykady stanął Raila Odinga, twierdząc, że to on wygrał wybory. A ponieważ Odinga był popierany przez ludy Luo i Kalendżin, konflikt polityczny przerodził się w konflikt etniczny. Ostatecznie, po trzech miesiącach, doszło do porozumienia, na mocy którego udało się powołać rząd jedności narodowej z Kibaki’m-prezydentem i Odinga-premierem.

Jednak rany są nadal głębokie. Nieufność zwaśnionych wobec siebie ludów pozostaje. I nie wszyscy spośród 300 tysięcy wygnanych przez swoich sąsiadów ludzi ufa, że może wrócić do swoich domów. Czy kenijski rząd poradzi sobie z trudny procesem pojednania?

lumi

 Dokument bez tytułu