Ceny kakao na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w kraju będącym jego największym producentem, spadły o prawie 40 procent. W ten sposób rząd chce odblokować magazyny, w których zalegają ziarna kakaowca.
Setki tysięcy ton wciąż nie trafiły do sprzedaży. Tymczasem spadek cen kakao na międzynarodowym rynku sprawił, że kupcom nie opłacało się kupować kakao po lokalnej cenie w magazynie, bo była prawie równa cenie rynkowej poza Wybrzeżem. Dlatego prawie 80 procent kupców odstąpiło od realizacji kontraktów i nie kupiło zakontraktowanych ziaren kakaowca.
To dlatego rząd wprowadził obniżkę cen, by w ten sposób zapanować na sytuacją. Jednak sami producenci kakao twierdzą, że obniżka cenowa nic nie zmieni, bo nie mogę sprzedawać kilograma kakao za mniej niż równowartość 1,1 dolara (wcześniej 1,8 USD), a tylko w ten sposób mogliby pozbyć się niesprzedanych ziaren. Tymczasem władze nie pozwalają sprzedawać taniej.
Tymczasem rolnicy sprzedają kakao jeszcze taniej, ale nielegalnie. Ziarna trafiają do Ghany, gdzie ceny są wyższe oraz do Gwinei i Liberii.