Kagame do Kabili: Musimy rozbroić FDLR

afryka.org Wiadomości Kagame do Kabili: Musimy rozbroić FDLR

Ruanda chce współpracować z Demokratyczną Republiką Konga (DRK) w celu rozwiązania problemu ruandyjskich rebeliantów, którzy operują we wschodniej części DRK. Tymi buntownikami są byli ruandyjscy żołnierze i członkowie milicji Hutu, odpowiedzialni za dokonanie ludobójstwa w 1994 roku. Skorzystali oni z wcześniejszego chaosu, który panował w DRK, gdzie uciekli przed odpowiedzialnością za swoje zbrodnie.

Ruandyjscy rebelianci tworzą ugrupowanie Forces démocratiques de la libération du Rwanda (FDLR). Głównym obszarem ich działań jest Północne Kivu (DRK). To tam wybuchły walki w pierwszym tygodniu maja br. w ramach operacji kongijskiej armii rządowej przeciwko FDLR.

Prezydent Ruandy Paul Kagame prowadzi obecnie rozmowy z władzami DRK i ma zamiar spotkać się ze swoim kongijskim odpowiednikiem Josephem Kabilą. Obu przywódcom zależy na szybkim rozwiązaniu kwestii niewygodnej rewolty, która tli się od wielu lat na ich wspólnym pograniczu.

Wcześniej Kagame groził wysłaniem ruandyjskiego wojska na terytorium DRK, jeżeli Kinszasa nie rozbroi FDLR. Obecnie wypowiada się w pojednawczym tonie.

„Oba kraje chcą pozbyć się rebeliantów. Jeżeli nie doprowadzimy do końca FDLR, nie będziemy mogli mówić o pokoju i bezpieczeństwie w tym rejonie Afryki” – twierdzi Kagame.

(ps, IRIN)

 Dokument bez tytułu