Muammar Kadafi postanowił wykorzystać kolejną okazję, aby zmienić swój wizerunek i spotkał się z siostrą Amerykanina, który zginął w zamachu bombowym nad Lockerbie w 1988 roku.
Kadafi, który przyjechał do Nowego Jorku, aby wziąć udział w Zgromadzeniu Generalnym ONZ, postanowił spotkać się z Lisą Gibson. Jej brat zginął w zamachu na samolot Pan Amu, zleconym przez Kadafiego. Spotkanie zaaranżowane przez libijskiego ambasadora trwało 10 minut.
“Król królów”, jak sam nazywa siebie Kadafi, miał według Gibson okazać jej swoje współczucie. Był wyraźnie poruszony – stwierdziła Gibson.
Brat Gibson, który znalazł się wśród 270 ofiar zamachu, leciał na święta do USA z Berlina, gdzie stacjonowała jego jednostka. Sama Gibson powiedziała Kadafiemu, że modliła się za niego.
Oprócz Gibson w spotkaniu wzięła udział inna osoba, której ojciec zginął również nad Lockerbie. Niedawno szkocki sąd zwolnił z odbywania kary zamachowca, który podłożył bombę na pokładzie samolotu. Kat działający na zlecenie Kadafiego został przyjęty w rodzinnej Libii jak bohater…
ostro