Jutro w Macau Cabo Verde nie będzie

afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! Jutro w Macau Cabo Verde nie będzie

Cabo Verde w Hongkongu nie będzie! A dokładniej nie będzie przedstawiciela Republiki Zielonego Przylądka na kolejnym przystanku w podróży znicza olimpijskiego przez Chiny. W sobotę 3 maja ma uroczyście pojawić się w  Macau, a spośród 54 państw afrykańskich zaszczyt reprezentowania tego kontynentu przypadł właśnie Mozambikowi i Cabo Verde.

Taka była decyzja Komitetu Olimpijskiego Macau, którą wcześniej zaakceptowały władze centralne Chin.

Jednak przewodniczący kabowerdyjskiego Komitetu Olimpijskiego Franklim Palma (COC) do Hongkongu nie pojedzie. Nie dostał na to zgody Rady Administracyjnej Agencji Infopress, w której jest zatrudniony. Prezes Agencji, Levi Salomão tłumaczy, że zbliżające się wybory samorządowe w kraju wymagają odpowiedniej obsługi prasowej, a agencja nie dysponuje „dostatecznymi  siłami”, by sprostać temu zadaniu. Ba, musi nawet sięgnąć po pomoc dziennikarzy pracujących  w innych  agencjach. I dlatego nie może zezwolić na wyjazd Franklina Palmy do Chin.

Sam Palma uważa, że choć argumenty Agencji  mają swoje uzasadnienie , jednak nie powinny przeważać nad racją stanu Cabo Verde: zaszczyt reprezentowania kontynentu  podczas powitania znicza olimpijskiego w Hongkongu może się nigdy więcej nie powtórzyć. Podobnie jak okazja zapisania się złotymi zgłoskami w annałach Muzeum Olimipijskiego w Szwajcarii.

„Trzeba będzie wystosować oficjalne przeprosiny do Komitetu Olimpijskiego Macau i ambasadora Chin; stracimy na tym także finansowo”, argumentuje.

Niewątpliwie nieobecność Cabo Verde w sobotniej uroczystości będzie niezbyt miłą niespodzianką dla społeczności kabowerdyjskiej w Macau, która solidnie  przygotowywała się na przyjęcie delegacji swego kraju.

Jednak nietrudno zgadnąć, że u podstaw decyzji Leviego Salamão leżały nie tylko wątpliwości dotyczące braku dziennikarskich rąk do pracy przy wyborach samorządowych na Wyspach.

Przy całej kontrowersyjności organizowania igrzysk w Chinach reklama dla Cabo Verde moglaby w tym przypadku okazać się mocno wątpliwa.  A blask  złotych  zgłosek w annałach lozańskiego muzeum –  złudny i krótkotrwały.  Wszak nie wszystko złoto , co się świeci.

Elżbieta

 Dokument bez tytułu