Jeszcze więcej nosorożców zabitych w Afryce Południowej

afryka.org Wiadomości Jeszcze więcej nosorożców zabitych w Afryce Południowej

Pomimo wysiłków, które podejmuje Republika Południowej Afryki w walce z kłusownikami i gangami przestępczymi, zajmującymi się nielegalnym handlem zagrożonymi gatunkami zwierząt, w ubiegłym roku zginęło aż 1215 nosorożców – alarmuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF. To o prawie ¼ więcej niż w roku 2013.

W 2014 roku, każdego miesiąca kłusownicy zabijali średnio ponad 100 nosorożców – mówi Karolina Tymorek z WWF Polska. –  RPA jest miejscem występowania 80% wszystkich nosorożców na świecie. W kraju tym występują nosorożce należące do obu afrykańskich gatunków: nosorożec biały i czarny, w sumie ok. 20 000 osobników. Mogą one jednakże wyginąć w bardzo szybkim tempie, jeśli tempo ich zabijania utrzyma się w kolejnych latach.

W RPA liczba zabitych przez kłusowników nosorożców wzrosła z 13 osobników w 2007 roku do 1215 osobników w 2014 roku. Giną zarówno nosorożce białe, których liczebność w całej Afryce szacuje się na niespełna 21 tysięcy osobników, jak i krytycznie zagrożone nosorożce czarne, których pozostało niespełna 5 tysięcy w skali całego kontynentu.

Najwięcej nosorożców ginie właśnie Parku Narodowym Krugera, największej ostoi nosorożców w RPA. W 2014 roku w granicach parku zostało zabitych aż 827 zwierząt. Południowoafrykańskie władze jeszcze w ubiegłym roku przedstawiły plan przetransportowania 500 osobników ważących ponad tonę do innych parków w RPA, gdzie mogłyby liczyć na lepszą ochronę przed kłusownikami. Jednak wszystkie wysiłki wydają się nie zniechęcać przestępców.

Nosorożce są zabijane dla ich rogów, najczęściej na zlecenie zorganizowanych grup przestępczych z Azji. Tradycyjna Medycyna Azjatycka stosuje bowiem sproszkowany róg, m.in. jako środek na potencję i wiele innych schorzeń. Brak jest jednakże dowodów naukowych na skuteczność działania tych medykamentów, sam róg składa się z keratyny, a więc budulca naszych włosów i paznokci. Coraz częściej róg nosorożca służy też do wykonywania przedmiotów, podkreślających status ekonomiczny ich nabywców. Wschodnioazjatyckie państwa, takie jak Chiny i Wietnam, stały się głównymi odbiorcami rogu. Ma to związek ze wzrostem zamożności mieszkańców tych państw. Mimo, że handel wyrobami z rogu nosorożca jest zabroniony, na czarnym rynku jest dostępny i osiąga zawrotne ceny– kilogram rogu może kosztować nawet równowartość 250 000 złotych.

Oprócz kłusowników, azjatyckie grupy przestępcze zaczęły też skupować róg od myśliwych z Europy, którzy, o ile otrzymają specjalne pozwolenie CITES na import trofeum, mogą przywieźć je do Europy. W ubiegłym roku głośna stała się sprawa konfiskaty 24 rogów nosorożca białego, który był przemycany dalej do azjatyckich odbiorców. Cały proceder odbywał się z wykorzystaniem legalnej ścieżki. Obywatele Czech podający się za myśliwych wyjeżdżali na legalne polowania do Afryki, zdobywając pozwolenie na sprowadzenie trofeum.  Również w Polsce miała miejsce próba przemytu ponad 4 kg rogu nosorożca z RPA – kilka lat temu udaremnili ją celnicy na lotnisku w Katowicach.

inf. za wwf.pl

 Dokument bez tytułu