Od tego dnia minęło już parę dni, ale nie sposób o tym nie napisać. W ostatnią niedzielę 22 lutego byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Po raz pierwszy w historii polski piłkarz zdobył gola w ligowym meczu w Afryce! Udało się tego dokonać Jackowi Magdzińskiemu w Angoli.
Jego Academica Petroleos Clube do Lobito w swoim drugim ligowym meczu w Giraboli spotkała się z dziewięciokrotnym mistrzem kraju Primeiro de Agosto. Skończyło się na zwycięstwie zespołu polskiego napastnika 2:0. On sam w 12. minucie wpisał się na listę strzelców. Na swoim fan pejdżu na Facebooku tak opisał wszystko.
„W życiu najważniejsze są cele cała reszta to tylko komentarze …
Wybiegając z tunelu na rozgrzewkę przed dzisiejszym meczem spodziewałem się kompletu publiczności na naszym stadionie, ale jak zobaczyłem że fani są dosłownie wszędzie – na wzgórzu poza stadionem, za bramkami, na płotach, na dachach swoich domków, wszędzie 12000 kibiców – to śmiałem się w głos. Zapowiadał się ciężki mecz z czwartą ekipą Giraboli w poprzednim sezonie. Moja bramka padła w 12 minucie, Cachi dołożył drugą w 34 minucie i mieliśmy ich w garści. Mieli swoje szanse, ale nasz bramkarz tego dnia był w doskonałej dyspozycji. Dowieźliśmy wynik do końca i mogliśmy świętować z ogromna publiką powrót Giraboli we wspaniałym stylu. Kolejne marzenia stały się faktem. Są następne, ale póki co zostawię je dla siebie. Już w środę kolejne ligowe spotkanie, zmierzymy się z byłą ekipą Rivaldo zesołem Kabuscorp” – pisze Magdziński.
Środowy mecz z wiceliderem Giraboli i jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa, miał dramatyczny przebieg. Na boisku rywala Academica, z Magdzińskim w składzie, sensacyjnie prowadziła 1:0. Do siatki trafił Nelito. Potem jednak dały o sobie znać największe gwiazdy Kabuscorp: były świetny reprezentant DR Konga Tresor Mputu (swego czasu chciał go Arsenal) i Kameruńczyk Albert Meyong, król strzelców Giraboli z poprzedniego sezonu. Ten pierwszy wyrównał w 61 minucie, a Meyong trafił w… 93 minucie. Pechowa porażka.
I jeszcze jedno, spotkanie rozegrano w środę o godz. 16 na Estadio dos Coqueiros obejrzało 11 tys. kibiców. Frekwencji w Giraboli można pozazdrościć. Kolejny ligowy mecz polskiego piłkarz w niedzielę 8 marca. Rywalem jego Academica do Lobito będzie Desportivo de Hulla.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl