Swego czasu zwierzęta bywały wśród ludzi. Człowiek uprawiał zboże, łowił ryby, miał drzewa owocowe i nie polował na dzikie zwierzęta. To było dawno, dawno temu.
Pewnego upalnego dnia hiena nie miała sił chodzić. Była bardzo głodna i nie miała jedzenia. Kiedy przechadzała się po wiosce, często spotykała niewidomego żebraka. Codziennie słyszała, jak niewidomy wypowiadał zaklęcia. Widziała potem jak ludzie dawali mu jedzenie. Hiena spojrzała z zazdrością na torbę, która pękała od smacznego kuskusu z warzywami i rybami.
Co zrobić , żeby ludzie dawali mi też jedzenie? – pomyślała zatroskana hiena.
Chodziła tu i tam, ale wszędzie przeganiali ją mieszkańcy. Patrzyła na niewidomego, każdego dnia, gdy ten wypowiedziawszy: ”Niech będzie pochwalony…”, dostawał jedzenie.
Gdy torba niewidomego pękała od jedzenia, hienę ogarnęła zazdrość, bo sama wracała z pustym żołądkiem.
Pewnego dnia hiena postanowiła zawrzeć znajomość z żebrakiem. Rozmawiali przez dłuższą chwilę, aż w końcu hiena tajemniczo zapytała:
Hej, może chcesz odzyskać wzrok?
Straciłem wzrok z powodu choroby kiedy byłem małym chłopcem. Ani czarownik z wioski, ani lekarz w pobliskiej przychodni nie mogli pomóc! Od tamtego czasu, proszę Boga tylko o to – odpowiedział zaskoczony mężczyzna.
Na to hiena odpowiedziała, że chce być ślepa.
Pierwszy raz słyszę, aby ktoś chciał tracić wzrok. Dobre sobie, żartujesz ze mnie? – zdziwił się żebrak.
Naucz mnie tamtych magicznych słów a ja dam ci swoje zdrowe oczy! Interesuje cię taka wymiana? – zapytała hiena.
Żebrak pomyślał, że się przesłyszał. Hiena powtórzyła głośniej swoją propozycję. Niewidomy zgodził się natychmiast.
Oczywiście, nauczę cię zaklęcia, będziesz mogła prosić o jałmużnę.
Jak postanowili, tak zrobili. Niewidomy zdradził jej magiczne formuły. Po chwili, hiena straciła wzrok, a żebrak cieszył się z odzyskanego wzroku i od razu ruszył w poszukiwaniu pracy.
Następnego dnia, hiena napełniła torbę jedzeniem po brzegi. Dostała dużo pysznego jedzenia od ludzi, którzy przeganiali ją wcześniej. Słowa żebraka miały doprawdy swoją moc.
Poszła spać najedzona i zadowolona. Jak tylko czuła głód, rzucała torbę na plecy i wychodziła prosić o jałmużnę. Tak było codziennie. Aż pewnego dnia, w połowie drogi do wioski, zapomniała magiczną formułę! Słowa wyleciały z jej pamięci, a ona nie mogła odnaleźć żebraka. Co zrobić? Nawet gdyby żebrak był jeszcze w pobliżu, nie mogłaby go rozpoznać i ponownie prosić o magiczne słowa. Żebrak dawno już wyjechał!
Więc hiena stała na środku drogi, wściekła na całą wioskę. Od tego dnia hiena żyje w cierpieniu i żywi się padliną. Jeśli spotkacie ślepą hienę na środku drogi, będziecie wiedzieć, że uważała siebie za sprytniejszą od innych.
przygotował Mamadou Diouf, Senegal
Przeczytaj całą e-książkę w formatach pdf lub epub
Obejrzyj bajkę:
Nagrania bajek w wersji audio i video oraz e-książka, które powstały w ramach projektu „Afryka jak z bajki” są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Fundacji „Afryka Inaczej”. Utwory powstały w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej realizowanej za pośrednictwem MSZ RP w roku 2012. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworów, pod warunkiem zachowania ww. informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o programie polskiej współpracy rozwojowej.
Projekt jest współfinansowany w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w 2012 r.