W Gwinei Równikowej dobiegają końca X Mistrzostwa Afryki Kobiet. Na dziś wiadomo jedno, na pewno po raz dziewiąty tytułu mistrzowskiego nie zdobędą Nigeryjki. Po braku kwalifikacji olimpijskiej tym razem dziewczynom z tego najliczniejszego kraju Czarnego Lądu przyszło przeżyć kolejne niepowodzenie: niespodziewanie przegrały w półfinale mistrzostw z reprezentacją RPA 0:1.
W tej sytuacji głównym kandydatem do zdobycia tytułu są gospodynie. W ekipie Gwinei Równikowej są dwie piłkarki z naszej Ekstraligi: to Chinasa Okoro Gloria z Unii Racibórz oraz Laetitia Chapeh z Medyka Konin. Świetnie radzi sobie zwłaszcza ta pierwsza. Niesamowita Chinasa zdobyła pierwszego gola w wygranym 2:0 starciu w 1/2 mistrzostw z Kamerunem. Było to już jej trzecie trafienie w turnieju. Razem z koleżanką z reprezentacji Genovevą Anonma (pięć goli na koncie), jest najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.
Teraz Chinasa ma szansę na drugi tytuł mistrzyni Afryki. Pierwszy udało się zdobyć przed czterema laty. W niedzielę po południu trzeba jednak wygrać na stadionie w Malabo z piłkarkami z RPA. Oba zespoły spotkały się już w spotkaniu grupowym. Wtedy lepsze były gospodynie, które wygrały 1:0. Zwycięską bramkę zdobyła oczywiście Chinasa.
Jeśli jej i Laetiti uda się zdobyć mistrzostwo Afryki, to będą pierwszymi zawodniczkami z polskich klubów, które osiągnęły taki sukces. Oby im się to udało!
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl