Dobrze, że były, ale…

afryka.org Wiadomości Dobrze, że były, ale…

Wybory w Sudanie były wolne i transparentne oświadczyli obserwatorzy Unii Afrykańskiej (UA). Głosowanie zostało przeprowadzone niezgodnie z obowiązującymi w demokratycznych krajach standardami, chociaż otwiera drogę do demokratyzacji – twierdzą przedstawiciele Unii Europejskiej (UE), którzy przyglądali się tym wyborom.

Według przewodniczącego misji UA do Sudanu, Kunle Adeyemi, wybory chociaż “nie przeprowadzone perfekcyjnie, były historycznym wydarzeniem. Jeśli weźmie się pod uwagę fakt, jak dawno odbyło się poprzednie głosowanie, należy uznać je za wolne i uczciwe. Nie spotkaliśmy się z żadnymi próbami manipulowania wyborczym wynikiem. Uznajemy wybory za bardzo transparentne”.

Tuż przed oświadczeniem UA, na temat wyborów wypowiedziała się Liga Arabska, nazywając sudańskie głosowanie “przykładem do naśladowania przez inne kraje arabskie i afrykańskie”. Jednocześnie Liga Arabska przyznała, że zaistniały „pewne braki” i wybory nie odbyły się w zgodzie z międzynarodowymi standardami. W podsumowanie przedstawiciele organizacji zrzeszającej kraje arabskie podkreślili, że nie doszło do prób zafałszowań i manipulacji wynikami.

Z większą rezerwą wypowiadają się unijni obserwatorzy. Przedstawiciele UE uważają, że wybory odbyły się znacznie poniżej wyborczych standardów, ale torują drogę do dalszej demokratyzacji Sudanu.

Wybory w Sudanie odbyły się w dniach 11-15 kwietnia br. Sudańczycy wybierali w nich swojego prezydenta, władzę ustawodawczą i władze lokalne. Były to pierwsze wybory od dwóch dekad. Odbyły się jednocześnie na Północy i Południu Sudanu. Wszystko wskazuje na to, że wygra je Omar al-Baszir, który rządzi Sudanem od 1989 roku, czyli od chwili kiedy przejął władzę na drodze zamachu stanu. W opinii opozycji al-Baszir zmanipuluje rezultaty głosowania na swoją korzyść, wykorzystując swoje stanowisko.

ostro

 Dokument bez tytułu