W dniach 9-10 września odbyły się w Łodzi i Poznaniu warsztaty z władzą lokalną, służbami mundurowymi, mediami oraz organizacjami pozarządowymi . Te spotkania zamykają rozpoczęty w tym roku cykl spotkań w pięciu polskich miastach z największą diasporą afrykańską.
Studium Języka Polskiego Uniwersytetu Łódzkiego zna znakomita większość studentów obcokrajowców. Tutaj uczymy się języka Reja przed rozpoczęciem nauki na polskich uczelniach.. Dlatego Steve z Kamerunu opisując diasporę miejscową, kładł nacisk na fakt, że w Łodzi 90 % Afrykanów to studenci. Przeważają Angola i Kongo. Abdoulaye z Senegalu zwrócił uwagę na problem wizowy. Student, który ma poprawkę we wrześniu boryka się z osobliwym kłopotem. Roczna karta pobytu kończy się latem, tuż po sesji egzaminacyjnej, student jest bez wizy, choć ma jeszcze egzamin do zaliczenia. Przedstawiciel wojewody powiedział, że te kwestie będą uregulowane w nowej ustawie o cudzoziemcach. Abdoulaye podkreślił, że odczuwa pewien dystans w akademiku między Afrykanami i Polakami. Być aktywnym i pokazywać się sąsiadowi. To hasło pojawiało się podczas rozmów. Dlatego warto pomyśleć nad organizowaniem Dnia Afryki w Łodzi.
Nie uwzględniając Polaków afrykańskiego pochodzenia, w Poznaniu mieszka około 300 Afrykańczyków, według Amadou z Mali. Są to przeważnie studenci, ale też tacy, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Jest jeden poseł z Grodziska, kilku radnych. Profesor Poznańskiej Akademii Rolniczej, Jean Diatta z Senegalu (także radny) uważa, że czas zmienić pewien obraz: wielu Polaków uważa każdego spotykanego Afrykanina za studenta, więc za osobę na jego „garnuszku”, co jest fałszywym obrazem. Dlatego twierdzi, że czas podkreślić naszą partycypację w życiu lokalnym i gospodarczym.
By burzyć negatywny obraz kontynentu, trzeba zwiększyć aktywność przez edukację, kulturę, udział w życiu politycznym. Diaspora wielkopolska jest dumna, że jeden z posłów afrykańskiego pochodzenia w Sejmie RP mieszka w Grodzisku. Widać że w regionie nie brakuje dobrych przykładów dla diaspory pozostałych miast.
Spotkania w Trójmieście, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu pozwoliły ocenić, że istniej wola formalnego organizowania się Afrykanów. W połowie października odbędzie się w Warszawie II Zjazd Społeczności Afrykańskiej, aby zastanowić się nad dalszymi sposobami działania – wśród nich jest pomysł powołania Stowarzyszenia. Projekt Fundacji „Afryka Inaczej”, dofinansowany przez Fundację im. Stefana Batorego, pozwolił sprawdzić potencjał. Wiele jeszcze pracy przed samymi Afrykanami.
Mamadou
Warsztaty odbyły się dzięki wsparciu Fundacji im. Stefana Batorego.