Nie jesteśmy od ścigania Wojewódzkiego i jego karania, lecz mamy prawo powiedzieć, skrzywdziłeś nas i przekroczyłeś granice. Problem Polski polega obecnie na tym, że mówi się wiele o walce z mową nienawiści w internecie, ale jednocześnie toruje się jej drogę pozwalając na zaistnienie takich medialnych i publicznych sytuacji, jak audycja z 25 maja.
Wojewódzki przekroczył wtedy granice żartu i dołączył do grona autorów krzywdzących
wypowiedzi, podsycających krzywdzące stereotypy na temat Afrykanów i Afryki. Wciąż liczymy na to, że przeprosi, tych których obraził, bo nie jest tak, że nic się nie stało. Chcielibyśmy, aby Wojewódzki uwzględnił fakt, że jest linia graniczna, gdzie żart zaczyna być wyłącznie kpiną. Jeżeli chciał obnażyć problem rasizmu, mógł sprowokować osoby o rasistowskich poglądach i
zadzwonić do nich. Wojewódzki tak nie zrobił, tylko uderzył w afrykańską
społeczność w Polsce.
Dziwi nas też reakcja niektórych dziennikarzy i polityków, pokazując jak wiele zależy od siły grupy wsparcia i medialnych przyjaciół, którzy wezmą w obronę, tego, kto nabroił i będą podaważać prawo nas osób pochodzenia afrykańskiego do mówienia w naszym własnym imieniu. Niemile zaskoczyły nas m.in. dziwaczne porównanie Wojewódzkiego do Monty Pythona przez Bartosza Węglarczyka oraz wypowiedzi Krystyny Kofty, w “Drugim śniadaniu mistrzów”, w której sugerowała ona, że ktoś nam pomógł, albo podpuścił. Sugerowała ona, że nie znamy dobrze języka polskiego i sami nie potrafilibyśmy podjąć interwencji w sprawie programu Wojewódzkiego. Wmawia się nam, że jesteśmy podpuszczeni przez kogoś i sugeruje się, że jesteśmy gorsi i nie znamy się na żartach. Natomiast minister Sikorski deklaruje walkę z antysemityzmem, lecz w przypadku rasizmu nie jest już takie oczywiste. Z kolei minister Zdrojewski toruje drogę usprawiedliwieniu, że coś było wyrwane z kontekstu i nie ogranicza się do decyzji, lecz także oficjalnie broni celebryty.
Przypadek Wojewódzkiego znajdzie się bez wątpienia w przygotowywanym przez nas raporcie na temat tego, jak polskie media i przedstawiciele życia publicznego patrzą na Afrykę i Afrykanów, i jak je opisują, jak o nich mówią. Jeszcze w tym roku wydamy ten raport i specjalny poradnik dla dziennikarzy, o tym jak mówić i pisać o Afryce. Przekażemy go m.in Wojewódzkiemu i Kofcie. Nie zapomnimy też o polskich decydentach. Będziemy im wszystkim, również Wojewódzkiemu, stale przypominać, o potrzebie wzajemnego szacunku. W przeciwieństwie do wyżej wymienionych osób nie należymy do żadnej partii, ani nie sympatyzujemy z żadną z nich. Będziemy interweniować w sprawie dyskryminujących nas wypowiedzi bez względu na to jaką opcję polityczną reprezentują osoby, które wypowiedziały krzywdzące nas słowa.
Komitet Rzecznikowski Afrykańskiej Społeczności w Polsce, Fundacja “Afryka
Inaczej”