Prezydent Nigerii Umaru Yar’Adua napisze list w którym odda władza – twierdzą jego doradcy. Przedłużająca sie choroba prezydenta, który od listopada ub. roku przebywa w szpitalu w Arabii Saudyjskiej, powoduje coraz większą anarchię i niepokój w kraju.
List ma zawierać oficjalną informację dla Senatu, że prezydent przebywa na zwolnieniu, co automatycznie sceduje władzę na wiceprezydenta Goodlucka Jonathana. To z kolei jest bardzo na rękę szefom dystryktów, który popierają Goodlucka.
Trwający od wielu tygodni niepokój i plotki rozsiewane wokół stanu zdrowia prezydenta oraz rozważania, czy w ogól jeszcze żyje, paraliżują Nigerię – zarówno w odniesieniu do spraw gospodarczych, jak i legislacyjnych. Zauważa się coraz większy rozdźwięk pomiędzy muzułmańską północą kraju, a chrześcijańskim południem. Coraz trudniejsza jest również sytuacja w Delcie Nigru.
Obecnie wszyscy liczą, że formalne, pisemne przekazanie władzy nieco uspokoi nastroje na nowo umożliwi rządzenie krajem. Jednak doradcy prezydenta nie sprecyzowali, kiedy może ono nastąpić.
maru