Jak podaje południowoafrykański Mail&Guardian arcybiskup Desmond Tutu nie zamierza rezygnować z uczestnictwa w życiu publicznym w związku z wykryciem u niego choroby nowotworowej. Rak prostaty nie będzie przeszkodą w dalszej pracy arcybiskupa – mówi jego asystent.
Tutu jest pod stałą obserwacją lekarzy i prowadzi normalne życie. Obecnie mamy do czynienia z nawrotem choroby, jednak jego stan zdrowia można określić jako bardzo dobry.
Od czasu kiedy w ostatni poniedziałek informacja o wykryciu raka u Tutu została opublikowana przez brytyjski „Times", arcybiskup otrzymał setki maili i telefonów od osób przejętych jego losem.
O nawrocie choroby poinformował sam Tutu i został zacytowany w artykule na swój temat.
Tutu ma obecnie 75 lat. Jest ikoną ruchu, który sprzeciwiał się polityce apartheidu w Republice Południowej Afryki (RPA). W uznaniu swoich zasług został laureatem pokojowej nagrody Nobla (1984). W 1996 roku lekarze zdiagnozowali u niego po raz pierwszy raka prostaty. Pomimo to nawet dzisiaj prowadzi bardzo aktywne życie, a w planach na najbliższy miesiąc ma podróż do Norwegii, Belgii, Niemiec i Irlandii Północnej.
(wum)