Kilka strzelonych bramek na zapleczu ekstraklasy sprawiło, że jest spore zainteresowanie napastnikiem Ruchu Radzionków Idrissą Cisse. Na dziś wszystko wskazuje na to, że wysoki napastnik z Senegalu trafi do Cracovii.
W rundzie jesiennej Cisse zdobywał gole dla trzecioligowego klubu LZS Piotrówka. Strzelił w sumie dziewięć bramek. Zimą przeniósł się do Radzionkowa i też radzi sobie całkiem nieźle. Na razie ma na swoim koncie cztery trafienia. Świetnie spisywał się zwłaszcza na początku rundy rewanżowej, kiedy to zdobywał ważne bramki w wygranych meczach z GKS Katowice (2:1) i Zawiszą Bydgoszcz (4:1).
Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się już o zainteresowaniu Górnika, ale z transferu nic chyba nie będzie. Skauci z Zabrza kilka razy oglądali piłkarza w akcji, ale podobno zwolennikiem tego transferu nie jest trener Adam Nawałka.
Okazuje się jednak, że są też inne kluby, które chcą ściągnąć napastnika z Senegalu do siebie. Wśród nich jest spadkowicz z ekstraklasy Cracovia. Szkoleniowiec „Pasów” Tomasz Kafarski oglądał zresztą ostatnio zawodnika w akcji.
– Coś słyszałem o Cracovii, ale szczegółów nie znam. Ja koncentruję się jeszcze na meczach w pierwszej lidze. Bardzo bym chciał jeszcze zdobyć jakiegoś gola w końcówce sezonu – podkreśla Cisse.
Warto podkreślić, że „Djibril”, bo taką ksywkę w Radzionkowie ma afrykański napastnik, pochodzi z futbolowej rodziny. W piłkę, w reprezentacji Senegalu i francuskim FC Nantes, grał jego tata Sega Cisse, który zmarł w styczniu. Swoje drugie imię Idrissa ma zresztą właśnie po ojcu. Z kolei na boiskach niemieckich z powodzeniem dawał sobie radę jego starszy brat Lamine Moise Cisse. Grał w takich klubach jak LR Ahlen czy Waldhof Mannheim.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl