Chcecie, żeby odbył się proces byłego dyktatora z Czadu, Hissene’a Habre za zbrodnie, których dokonał przeciwko ludzkości – pyta prezydent Senegalu, Abdoulaye Wade. – Pomóżcie ją sfinansować. Senegal, gdzie Habre przebywa, nie jest w stanie takiej rozprawy przeprowadzić bez pomocy z zewnątrz – twierdzi Wade.
Oświadczenie tej treści usłyszał przebywający właśnie z wizytą w Senegalu, prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Habre, który ukrywa się w Dakarze od 1991 roku, pozostawał bezkarny. Jednak rok temu Senegal uległ naciskom ofiar reżimu tego czadyjskiego dyktatora i zobowiązał się do przeprowadzenia procesu.
Wade uznał teraz, że nie ma na taki proces pieniędzy. Stąd jego apel do wspólnoty międzynarodowej o pomoc w sfinansowaniu rozprawy. Nie bez powodu skierował go do Sarkozy’ego, bo ten obiecał przekazanie środków niezbędnych do rozpoczęcia procesu.
Habre rządził Czadem przez osiem lat. W tym czasie miał wydać zgodę aż na 40 tysięcy morderstw politycznych, chociaż oficjalnie liczba ta była dziesięciokrotnie niższa.
(kofi)