Nie wszyscy Gabończycy chcą dynastii rodziny Bongo. W gabońskiej stolicy demonstrowały tysiące osób wzywając syna zmarłego w tym roku prezydenta Gabonu, Omara Bongo, Ali Bena Bongo, do rezygnacji z urzędu ministra obrony, ponieważ będzie ubiegał się on o prezydencki fotel.
W piątkowych starciach z policją zraniono kilku manifestantów. Marsz protestacyjny został zwołany przez innych kandydatów na prezydenta, którzy obawiają się – nie bez powodu – że Bongo wykorzysta tekę ministra do wygrania wyborów.
Według świadków przeciwko Bongo demonstrowało około 10 tysięcy osób. Wzywali oni Bongo nie tylko do rezygnacji z urzędu, ale również do zmiany i nazywali Bongo „juniora”, dyktatorem. Według protestujących era Bongo skończyło się wraz ze śmiercią Omara, który rządził Gabonem przez cztery dekady. Teraz czas to zmienić, podobnie jak cały partyjny układ, odsuwając rządzącą ekipę od władzy.
W wyborach planowanych na 30 sierpnia br. wystartuje aż 23 kandydatów. Będą walczyć o władzę nad krajem zasobnym w ropę naftową i dochodami z jej eksportu.
lumi