Były gracz południowoafrykańskiej reprezentacji rugby James Small został opisany przez męską prostytutkę w prowadzonym przez „nią” blogu. Według wpisu opublikowanego w internecie Small miał płacić za seks z mężczyzną. Autor bloga ujawnił nazwiska wszystkich 50 klientów, którzy korzystali z jego usług. Wśród nich znalazło się 16 znanych Południowoafrykańczyków, w tym Small.
Small zdementował te rewelacje w porannym programie radiowym. Uważa, że wpis na blogu na jego temat to „bzdury” i efekt wybujałej wyobraźni. Zarzucił też blogerowi ukrywanie swojej tożsamości i zapowiedział powiadomienie policji o tym incydencie. Podobnego zdania jest Simon Grindrod z partii Independent Democrats. On również znalazł się na celowniku blogera.
Wśród innych pomówionych przez autora bloga znaleźli się przedstawiciele show-biznesu, świata polityki i mody. Ich spotkania z prostytutką zostały opisane ze wszystkimi detalami.
Bloger twierdzi, że chce w ten sposób pokazać opinii publicznej podwójne życie jakie prowadzą znane z mediów i polityki postaci. „Nie przyznają się one do kontaktów z męską prostytutką, która jest im potrzebna tylko, kiedy chcą seksu” – cytuje autora kontrowersyjnego bloga gazeta „Sunday Times”.
(kofi)