afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Bezpieczne, bo etiopskie

Etiopskie Linie Lotnicze, których samolot rozbił się w poniedziałek u wybrzeży Libanu, tuż po starcie z lotniska, to najlepiej rozwijające się linie lotnicze w Afryce. Przez ostatnie dziesięć lat cieszyły się też stosunkowo dobrą opinią.

Etiopski przewoźnik rozpoczął swoją działalność w 1946 roku. Wraz z Południowoafrykańskimi i Kenijskimi liniami lotniczymi, zalicza się do trójki afrykańskich potentatów na rynku przewozów lotniczych. Obecnie Ethiopian Airlines obsługują 56 połączeń międzynarodowych. W bieżącym roku liczba tych połączeń ma wzrosnąć do 60. W Etiopskich Liniach Lotniczych pracuje ponad 5 tysięcy osób. Flota liczy 37 samolotów i dodatkowe 35 czarterowane. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele etiopskiego przewoźnika zamówili kolejne 10 samolotów Boeinga 737-800, warte 767 milionów dolarów amerykańskich.

Do momentu wypadku w Bejrucie, Ethiopian Airlines miały opinię najbezpieczniejszych, po South African Airways, linii lotniczych w Afryce. Przez ostatnią dekadę tylko raz, w tym miesiącu, etiopski samolot musiał lądować awaryjnie na Malcie, po wykryciu awarii jednego z silników. Samolot, który wyleciał z Bejrutu, nie miał już takiej możliwości. Wszyscy jego pasażerowie zginęli w powietrzu. Trwa dochodzenie, które ma pomóc w ustaleniu przyczyn katastrofy.

Katastrofa nad Bejrutem jest pierwszym tak poważnym wypadkiem od wielu lat. Pierwszy poważny wypadek zdarzył się w 1988 roku, kiedy Boeing 737 gwałtownie lądował po wypadku z udziałem ptaków w Etiopii. Zginęło wtedy 31 ze 105 pasażerów. Drugi wypadek miał miejsce w 1996 roku. Samolot etiopskiego przewoźnika został porwany przez trzech Etiopczyków, którzy domagali się azylu politycznego. Samolot po zużyciu całego paliwa spadł do Oceanu Indyjskiego zabijając 125 z 175 osób. W katastrofie nad Bejrutem zginęli wszyscy – 90 osób.

ostro

 Dokument bez tytułu