Jean Pierre Bemba, lider opozycji z Demokratycznej Republiki Konga (DRK) pozostanie na wygnaniu w Portugalii. Nie chce wracać do ojczyzny, bo jak twierdzi nie będzie czuł się tam bezpiecznie.
Bemba opuścił DRK w kwietniu br. Oficjalną przyczyną wyjazdu do Portugalii był zły stan zdrowia – Bemba miał poddać się leczeniu w portugalskiej klinice. Jednak tak naprawdę Bemba wyjechał w następstwie marcowego starcia swoich zwolenników z armią rządową na ulicach stołecznej Kinszasy.
Bemba przegrał wybory prezydenckie w 2006 roku z Josephem Kabilą. Wciąż nie może pogodzić się ze swoją porażką.
Po walkach z marca br. Kabila wystąpił o uchylenie senatorskiego immunitetu Bembie – Bemba jest senatorem. Chce oskarżyć tego przywódcę opozycji o wywołanie zamieszek w Kinszasie.
Bemba przewodzi opozycyjnemu Mouvement de Libération du Congo (MLC).
(lumi)