Bajki z Afryki: Nieposłuszni pływają w łodziach z błota

afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! Bajki z Afryki: Nieposłuszni pływają w łodziach z błota

Pewnego razu w regionie Kagera w zachodniej Tanzanii mężczyzna poślubił piękną dziewczynę. Teściowa bardzo się starała, aby szybko nauczyć nową synową zwyczajów i rodzinnej tradycji.

Po tygodniu zaprowadziła synową do domowej kryjówki i pokazała jej wielki, zamknięty szczelnie dzban. „Nigdy, pod żadnym pozorem go nie dotykaj”, przestrzegła. „Oczywiście, Mamo”, odpowiedziała grzecznie dziewczyna i patrzyła zachwycona, jak dzban sam napełnia się wodą pod rozkazami teściowej.

Rodzina dzięki temu nigdy nie musiała chodzić po wodę do pobliskiego źródła, tak jak inni mieszkańcy wioski.

Pewnego dnia teściowa była daleko od domu, a młodej żonie zabrakło wody do gotowania: „Czemu nie mogłabym sama nabrać wody z czarodziejskiego dzbana?” zastanawiała się. W końcu, zapominając przestrogi, sama postanowiła otworzyć dzban. Poszła do kryjówki, lecz gdy tylko go dotknęła, naczynie pękło, a woda zaczęła wylewać się strumieniami i nie chciała przestać. Żona wołała o pomoc, ale nikt się nie pojawił.

Teściowa wyczuła z daleka, że ktoś nieuprawniony dotknął jej naczynia. Szybko wróciła do domu i zobaczyła wodę z dzbana zalewającą wioskę i okoliczne pola. Następnie wyciągnęła magiczne zioła, które zawsze nosiła przy sobie i krzycząc: „Zabij jedną, ale ocal pozostałych”, rozsypała je w płynącej wartko wodzie. Młoda żona już zdążyła się utopić, pod wodą były też domy i pola, jednak woda przestała płynąć i nikt więcej nie ucierpiał.

Mieszkańcy wioski z zadziwieniem patrzyli na jezioro, które powstało nagle z niczego. Nazwali je Ikimba, a przysłowie, że nieposłuszni pływają w łodziach z błota przypomina, że za niesłuchanie starszych można zapłacić wysoką cenę.

Bajka z Tanzanii

 Dokument bez tytułu