Kilka dni temu rozmawiałem z afrykańskimi piłkarzami trzecioligowego LZS Piotrówka. Zaczął pochodzący z Ghany Frank Adu Kwame. Potem całą historię rozwinął jeszcze Kameruńczyk Zerah Mpako. Chodziło o ich wyjazdowy mecz z połowy kwietnia z Polonią Łaziska (0:0).
– Bramkarz tej drużyny nie chciał nam podać ręki. Po meczu zapytałem go czy jest rasistą, a on odpowiedział, że tak – relacjonuje Zerah Mpako. Mocne słowa.
Postanowiłem sprawdzić i porozmawiać z drugą stroną. Akurat bramkarzem Polonii w meczu z Piotrówką był Rafał Franke. To doświadczony bramkarz, który grał już w wielu klubach, w tym w Ruchu Chorzów i Zagłębiu Sosnowiec. Zaprzeczył, żeby miał się tak zachować.
– Nic takiego nie miało miejsca, żebym nie podał im ręki. Nie mówiłem im też, że jestem rasistą. A na boisku różne rzeczy się krzyczy. Oni myślą, że wszystko im wolno – stwierdził Rafał Franke.
Piłkarze z Afryki grający w Piotrówce obstają przy swoim. – Kłamie mówiąc w ten sposób. My wiemy, jak się zachowywał w stosunku do nas – obstaje przy swoim Zerah Mpako.
Dodam, że w meczu Polonii z Piotrówką, który w Łaziskach Górnych został rozegrany 14 kwietnia wystąpiło w sumie czterech piłkarzy z Afryki. W pierwszym składzie zagrał Frank Adu Kwame z Ghany, Zerah Mpako z Kamerunu, Sani Abubakar z Nigerii, a w końcówce na boisku pojawił się też inny Nigeryjczyk Lucky Ekwueme.
Nie mnie rozstrzygać, gdzie jest racja, ale faktem jest, że piłkarzom z Czarnego Lądu grającym u nas w klubach z niższych lig łatwo na pewno nie jest łatwo.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl