W zaległym meczu grupy 11. eliminacji do Mistrzostw Świata i Pucharu Narodów Afryki 2010, Zambia ograła przed własną publicznością Togo. Zwycięstwo dało podopiecznym Renarda Hevre’a, trzy punkty przewagi nad drugim Suazi.
Środowy mecz stał pod znakiem absencji lidera gości i gwiazdy Aresenalu Londyn, Emmanuela Adebayora. Skonfliktowany z togijską federacją piłkarską, postanowił nie lecieć na wyjazdowy mecz do Chililambombwe. Co więcej kilka dni wcześniej do dymisji podał się trener Togijczyków, Henri Stambouli.
Tak osłabione Togo nie mogło poradzić sobie z uskrzydloną Zambią. Gospodarze od początku grali z wielką ambicją. Opłaciło się, bo już w 32. minucie, grający z dziesiątką, Felix Katongo pokonał Cedrica Mensaha. Togo próbowało jeszcze zmienić obraz gry, lecz wynik pozostał bez zmian.
Poza meczem eliminacyjnym, kibice mieli okazję zobaczyć również towarzyską potyczkę Republiki Południowej Afryki z Gwineą. Tradycyjnie Bafana zawiedli na całej linii, przegrywając w stołecznej Pretorii, 0-1. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Yady Camara.
Maciek Bartoś