300 dni słońca w roku, przeciętna temperatura powietrza 20 stopni Celsjusza, cztery kultury, dwa kontynenty, śródziemnomorski klimat. To nie opis wyspy Rodos czy Krety, ale miasta, które znajduje się w Afryce i jest jednym z dwóch ostatnich fragmentów afrykańskich posiadłości Hiszpanii.
Kiedy Hiszpanie wycofali się z Maroka, zostawili sobie dwa miasta na północnym krańcu Afryki, Ceutę i Melillę. Są już tam obecni od 500 lat i nic nie wskazuje na to, że Madryt zamierza opuścić te terytorium, do którego prawa zgłasza marokański rząd.
Ceuta była zawsze ważniejsza niż Melilla, z racji swojego położenia – znajduje się po północnoafrykańskiej stronie Cieśniny Gibraltarskiej – a co za tym idzie strategicznej roli, jaką odgrywała.Dziś obejmuje powierzchnię 19 kilometrów kwadratowych.
Początki Ceuty jako ważnego ośrodka na szlaku wiodącym przez Gibraltar sięgają V wieku przed narodzeniem Chrystusa. To wtedy Kartagińczycy stworzyli ośrodek, który nazywali Abyla. Kontrolę nad nim przejęli Rzymianie, 42 lata po narodzeniu Chrystusa. Wówczas Ceuta nazywała się Septem. Wraz z upadkiem Cesarstwa Zachodniorzymskiego przyszedł czas panowania Wizygotów i wpływó Bizancjum.
W 710 roku do miasta dotarli muzułmanie. Jej ówczesny zarządca miał stanąć po stronie najeźdzców. Chciał w ten sposób zemścić się na wizygockim królu, panującym w dzisiejszej Hiszpanii. I tak też się stało. Arabowie wykorzystali Ceutę jako miejsce, z któego rozpoczęli podbój Półwyspu Iberyjskiego. Przez następne 700 lat, miasto znajdowało się w rękach wyznawców islamu – zmieniały się tylko lokalne dynastie.
W 1415 roku doszło do diametralnej zmiany w dziejach Ceuty. Miasto zdobyli Portugalczycy. Przybyli tu z misją zepchnięcia muzułmanów. Chcieli też przejąć kontrolę nad handlem transsaharyjskim – to w Ceucie kończyły się szlaki handlowe, którymi przywożono złoto, kość słoniową i niewolników. Jednak plan nie powiódł się.
W 1580 roku Portugalia stała się na 60 lat cześcią Hiszpanii. Ceutę przejęli Hiszpanie. I jak się okazało nie zamierzali już z niej rezygnować. Jednak dopiero po wojnie portugalsko-hiszpańskiej, w 1668 roku, Lizbona zrzekła się swoich pretensji do Ceuty. Po Portugalczykach pozostały tylko miejskie godło i flaga.
I tak jest do dziś. Ceuta znajduje się pod kontrolą Hiszpanii.Po rozbiorze Maroka przez Francuzów i Hiszpanów (1912), stała się częścią większego terytorium kolonialnego pod kontrolą Madrytu (Maroko Hiszpańskie). Stan ten trwał do momentu ogłoszenia niepodległości przez Marokańczyków w 1957 roku. Pomimo ich roszczeń także do Ceuty, Hiszpanie nie oddali tego miasta. Nadal pełniło ono rolę ich ufortyfikowanego przyczółka w Afryce.
Administracyjnie Ceuta należała do hiszpańskiej prowincji Kadyksu. Później zyskała status „miasta autonomicznego”. Pozostając integralną częścią Hiszpanii znalazła się, od 1986 roku, w Unii Europejskiej (UE).
Fakt, że Ceuta leży w granicach UE, sprawia, że na jej obszar próbują przedostać się tysiące nielegalnych imigrantów z Afryki. Podobnie jak siostrzana Melilla, pełni rolę przedsionka Europy. A to stanowi o jej atrakcyjności w oczach imigrantów, którzy nie musieliby już pokonywać morza w drodze do Europy.
Wśród 75 tysięcy mieszkańców Ceuty, większość stanowią Hiszpanie. Ale obok nich, żyje w niej spora mniejszość berberyjska i diaspora żydowska. Są też przybysze z Indii. Stąd bardzo często mówi się, że Ceuta jest miejscem spotkania czterech kultur. Miejscem, które Maroko bardzo chętnie widziałoby w swoich granicach.
(kofi)