Do sklepów właśnie trafiła interesująca płyta "In The Name Of Love – Africa Celebrates U2". Zgodnie z tytułem to album z piosenkami grupy U2 nagrany przez afrykańskich artystów.
Pomysłodawcą składanki był producent Shawn Amos, zainspirowany Południową Afryką i twórczością Irlandczyków. Na "In The Name Of Love – Africa Celebrates U2" połączył obie te inspiracje.
Do nagrania zaprosił wykonawców z 10 afrykańskich krajów, w tym m.in. Angelique Kidjo (Benin), Soweto Gospel Choir (Republika Południowej Afryki), Cheikh Lo (Senegal) i Ba Cissoko (Gwinea). Przerobili oni 12 klasyków U2, jak choćby m.in. "One", "Pride (In The Name Of Love)", "Sunday Bloody Sunday", "Where The Street Have No Name", "Desire", "With Or Without You", "I Still Haven't Found What I'm Looking For" czy "Mysterious Ways".
Afrykańskie rytmy, blues, afrobeat, funk – to tylko niektóre przykłady jak do piosenek U2 podeszli przedstawiciele Czarnego Lądu. Część zysków ze sprzedaży płyty trafiła na konta Global Fund, organizacji pomagającej potrzebującym z Afryki, chorym na AIDS, gruźlicę i malarię.
"Afryka, jak muzyka U2, przepełniona jest nadzieją i obietnicą. Ta kolekcja to miłosny list i zarazem wezwanie do działania. Te piosenki, niegdyś napisane i nagrane pół świata stąd, teraz należą do Afryki. One są o Afryce" – napisał we wkładce producent Shawn Amos.