Afryka w 2012 według Elizabeth Ohene

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Afryka w 2012 według Elizabeth Ohene

Swoje prognozy dla Afryki w 2012 roku przedstawia Elizabeth Ohene, dziennikarka BBC  i minister w rządzie Ghany:

„Mamy dużo niedokończonych spraw z 2011 – roku rozprzestrzeniającej się rewolucji. Dlatego my, dziennikarze wsłuchujemy się w to, co mówi ulica w Tunisie czy Kairze i próbujemy wywróżyć przyszłość.

Przewiduję, że w tym roku nadal Egipt i Libia dostarczą nam więcej newsów niż Swaziland czy Angola. Będziemy też świadkami kolejnych dużych zmian na mapie politycznej Afryki.
Zapewne szykuje nam się kilka państwowych pogrzebów – może nie na taką skalę jak w Korei Północnej, ale blisko.

Zbliżają się wybory. Zaczyna Senegal w lutym. Prezydent Abdoulaye Wade zapewne zrobi wszystko, aby wygrać i rządzić trzecią kadencję – to może oznaczać ciężką próbę dla tej najdłużej funkcjonującej w Afryce wielopartyjnej demokracji.

Wybory w Mali najpewniej przebiegną w miarę spokojnie, natomiast wszyscy z niepokojem będziemy śledzić wybory w Kenii – ostatnim razem ich przebieg był wyjątkowo brutalny, a  sytuacja polityczna od tego czasu niewiele się tam poprawiła.

W Zimbabwe, rząd pojednania jest właściwie w rozsypce, a prezydent Mugabe twierdzi, że jest gotowy do kampanii i, w wieku 85 lat, poprowadzi partie Zanu-PF do zwycięstwa. Nikt już chyba nie trzyma za niego kciuków.

Chciałabym zapowiedzieć, że odbędą się również długo oczekiwane wybory w Angoli, jednak wygląda na to, że normalne reguły w tym zakresie nie dotyczą prezydenta Jose Eduardo dos Santos. Czekamy również na wybory w Sierra Leone i Ghanie.

Puchar narodów Afryki – w 2012 roku organizowany w Gabonie i Gwinei Równikowej, będzie okazją do fiesty na całym kontynencie. Kenijczycy będą na pewno święcić triumfy podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

W RPA najstarszy ruch wolnościowy w Afryce – ANC, świętuje swoje 100-lecie. Szkoda, że odbywa się to w cieniu walki pomiędzy urzędującym Prezydentem, Jacobem Zumą, a jego dawnym protegowanym, Juliusem Malemą.

W czerwcu najmłodszy kraj Afryki – Sudan Południowy, będzie obchodził pierwszą rocznicę powstania. Unia Afrykańska z  kolei skończy 10 lat – będzie celebrować bez jednego ze swoich ojców założycieli – Kadafiego.

Pewne rzeczy w Afryce niestety się nie zmieniają – Somalia zapewne będzie nadal obecna w wiadomościach z samych tragicznych powodów. W DRK również będzie niespokojnie i nadal większość jej obywateli będzie cierpieć głód, podczas gdy z bogactw naturalnych skorzystają nieliczni lub obcokrajowcy.

Znowu, jak od lat, najlepiej będą się w Afryce mieli fałszywi prorocy i stowarzyszenia religijne. W literaturze, Nigeria nadal będzie mieć plamę pierwszeństwa, a jej pisarze nadal będą nas zadziwiać i zachwycać.

Mam nadzieję, że Charles Taylor i Laurent Gbagbo, były prezydent WKS, doczekają się zasłużonych wyroków.

Chciałabym poobserwować szybszy wzrost wskaźników ekonomicznych w całej Afryce w tym roku – zasługujemy na to, aby jeszcze za naszego życia zobaczyć bogatą, dobrze prosperującą Afrykę!”

Za BBC, oprac. maru

 Dokument bez tytułu