Afryka, Obama i Nowy Rok

afryka.org Czytelnia Blog Mamadou Diouf Afryka, Obama i Nowy Rok

Mija ostatni tydzień starego – tuż tuż – Roku 2008. Jakie były te ostatnie 12 miesiące? Patrzeć na to można zawsze z dwóch perspektyw: osobistej i tej ogólnej. W maju nasz projekt Afryka.org rozpoczął drugi roku istnienia i jak każde dziecko w tym wieku, pięknie się rozwijał. Ponad trzy i pół tysiąca tekstów na temat Afryki, rosnąca liczba stałych czytelników i to wszystko bez wsparcia wielkich pieniędzy, w ramach inicjatywy kilku ludzi. Z tego można naprawdę się cieszyć. Od kilku tygodni, obok Afryka.org działa Fundacja „Afryka Inaczej.” A co tak ważnego wydarzyło się na samym kontynencie?

Przemoc wzięła górę w Kenii, gdzie śmierć poniosło ponad tysiąc osób. Stare wojskowe demony nie zostały niestety w koszarach. Prawda, że zamach stanu nie powiódł się w Czadzie, ale na fotelach prezydenckich w Mauretanii i w Gwinei Konakry (kilka dni temu) usiedli panowie w mundurach. Na szczęście Unia Afrykańska szybko zareagowała i zawiesiła te kraje… Starożytne nieprzychylne duchy wojny zakłócają i komplikują etniczne sytuacje w kongijskim Kivu i w sudańskim Darfurze. W Somalii niebezpiecznie jest na lądzie i na wybrzeżu, gdzie trwa w dobre piracki proceder.

Katastrofy humanitarne i naturalne wciąż złośliwie grasują. Aż cztery kraje zostały dotknięte powodzią: Malawi, Mozambik, Zambia i Zimbabwe. W regionie wielkich jezior, mega-antyafrykańskiemu duchowi nie wystarczy już napięta sytuacja wojny w Kivu. Dlatego wywołał trzęsienie ziemi, odczuwalne w Kongo, Ruandzie i Burundi. Ten sam duch pofatygował się aż na Madagaskar, gdzie cyklon Ivan (groźny) spowodował nieszczęście wśród kilku tysięcy wyspiarzy. Zakończę ten smutny obraz na dzieciach-żołnierzach, siłą zaciąganych przez dorosłych w sześciu państwach: Burundi, Republice Środkowoafrykańskiej, Kongo, Sudanie, Czadzie i Ugandzie.

A gdzie się podziały dobre wieści? W walce z malarią, Uniwersytet w Bamako (Mali) przeprowadził obiecujące badania kliniczne. trzymajmy kciuki, bo jest to szansa dla milionów dzieci (co 30 sekund na malarię umiera dziecko!). Po wielu próbach, konflikt na Wybrzeżu Kości Słoniowej znalazł swoje pokojowe rozwiązanie, bez udziału organizacji międzynarodowych. To świetna wiadomość.

Co z perspektywami ekonomicznymi? Są! Dwa lata temu odbył się w Pekinie szczyt Chiny-Afryka. Kierunek Dalekiego Wschodu, z chińską i japońską potęgą może tworzyć nowe możliwości dla gospodarki kontynentu. wtedy młodzież nie będzie uciekała na prymitywnych pirogach (łodziach) z Afryki Zachodniej do Las Palmas. społeczeństwo obywatelskie nie jest już pustym sloganem. Odbyły się wybory w Angoli, czekamy na wyniki wyborów w Ghanie…

Nie tylko Kenia cieszyła się wygraną Baracka Obamy. Sądzę, że 20 stycznia podczas przysięgi, historia zatrzyma swój lot nad Waszyngtonem. Będzie to chwila ważna dla całego kontynentu afrykańskiego. Tradycyjnie, najjaśniejsze gwiazdy kontynentu to sport i przede wszystkim kultura. Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku, gospodarka wyjdzie z letargu i przynajmniej uklęknie na blokach startowych… Wtedy flesze zabłysną na trybunach i oklaski sięgną kosmosu. Życzę mnóstwo zdrowia w Nowym Roku. DEWENETI!!

Mamadou

 Dokument bez tytułu