Pomimo, że sporty zimowe w Afryce praktycznie nie istnieją, 6 krajów kontynentu będzie konkurować podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich, które odbywają się w Vancouver w drugiej połowie lutego. Zawodnicy z krajów afrykańskich to podczas tych Igrzysk grupka dość przypadkowych zapaleńców, którzy w większości finansują się i trenują sami. A nie jest to proste, bo z powodów oczywistych, treningi muszą odbywać w Europie i Ameryce Północnej. Do tego dochodzi kosztowny sprzęt i trenerzy. Żaden nie spodziewa się medalu – już sama kwalifikacja i wyjazd na Olimpiadę jest dla nich powodem do dumy.
Ghana – kraj morza i słońca wyśle do Vancouver pierwszego zawodnika w historii. Jest nim 36-letni Alpejczyk Kwame Nkrumah-Acheampong, nazywany tez “Śnieżnym Lampartem”. Kwame jest samoukiem i sam się finansuje. Po raz pierwszy zobaczył śnieg w wieku 20 lat. Zakwalifikował się do Igrzysk startując w zawodach rozgrywanych w Iranie, Bośni i Turcji. Wystartuje w charakterystycznym czarno-białym uniformie w plamki lamparta.
Kenia – jest znana ze znakomitych lekkoatletów. Jeden z nich, Philip Boit, wystartuje już na swoich czwartych Igrzyskach zimowych, w biegu narciarskim na 15 kilometrów. Boit był pierwszym Kenijczykiem, który wziął udział w Olimpiadzie zimowej (w 1998 roku w Nagano, gdzie dobiegł do mety jako ostatni). Tegoroczna impreza będzie jego pożegnaniem z biegami narciarskimi. Po zakończeniu Igrzysk planuje wrócić na swoją farmę w Kenii.
Maroko – jako jeden z nielicznych krajów Afryki dysponuje stokami przygotowanymi do zjazdów narciarskich i posiada cała drużynę narciarstwa alpejskiego. W Vancouver najbardziej liczy na Samira Azzimaniego, który jako jedyny z drużyny ma szanse na dojechanie do mety bez upadku. Samir uczył się jeździć w Alpach Francuskich.
Etiopia – wysyła na Olimpiadę jednego zawodnika, Robela Teklemariama. Robel specjalizuje się w biegach narciarskich. W Etiopii trenuje na nartorolkach, bywa też zimą w Europie. Zaczynał swoją przygodę z narciarstwem w USA, gdzie studiował. Będzie to jego drugi występ na Igrzyskach. Robel prowadzi bloga, na którym relacjonuje swoje sportowe osiągnięcia: http://5dreams.panasonic.net/robel_teklemariam/
RPA – to jedyny kraj Afryki, który ma do dyspozycji szczęśliwa kombinację: trochę śniegu, infrastrukturę, pieniądze i mieszkańców oszalałych na punkcie wszelkich sportów. Wysyła do Vancouver trzech zawodników Petera Scotta (narciarstwo alpejskie), Olivera Kraasa (biegi narciarskie) and Bruce’a Warnera (narciarstwo alpejskie paraolimpijskie). Wszyscy zawodnicy mieszkają i trenują w Europie.Scott i Warner są trenowani przez byłego południowoafrykańskiego alpejczyka, Alexandra Heatha, jak dotąd najbardziej utytułowanego Afrykańczyka podczas zimowych Olimpiad.
Senegal – będzie reprezentowany przez Levti Secka, dla którego będą to drugie Igrzyska Zimowe. Ten 28-letni Senegalczyk wystartuje w Supergigancie. Od 10 miesięcy trenuje w Austrii. W Vancouver planuje nie tylko zdobyć lepsze miejsce niż ostatnio w Turynie (gdzie startował z numerem 55 i nie ukończył zjazdu), ale też pobić swój osobisty rekord. Levti nie jest pierwszym Senegalczykiem, który bierze udział w Olimpiadzie zimowej – jego rodak, Lamine Guèye, był pierwszym w historii afrykańskim narciarzem który wystartował na Igrzyskach. Lamine jest obecnie prezesem senegalskiego Związku Narciarstwa.
maru