A w Białymstoku…

afryka.org Wiadomości A w Białymstoku…

Sąd utrzymał w mocy wyroki za atak na Kubankę Saskię, który miał miejsce w Galerii Biała w Białymstoku. Z kolei czarnoskóry Francuz pobity, również w mieście nad rzeką Białą, nie stawił się na kolejnej rozprawie.

Kara została ta sama. Dziesięć i sześć miesięcy pozbawienia wolności za uderzenie w twarz Saskii, i publiczne nazywanie jej czarną małpą. Dwóch z trzech skazanych za ten czyn odwołało się uznając wyrok za niesprawiedliwy. Ich punktu widzenia nie podzielił sąd, utrzymując w mocy poprzedni wyrok.

Do ataku na Kubankę doszło w ubiegłym roku. To wtedy światło dzienne ujrzała agresja wobec osób o innym kolorze skóry, która nie była zjawiskiem nowym w Białymstoku. Jednak to dopiero incydenty z udziałem Saskii i wcześniejszy z wietnamskim studentem, któremu napastnicy połamali nogę, sprawiły, że o białostockiej nietolerancji na tle rasowym zaczęły informować media.

Szybkie ujęcie podejrzanych o pobicie Saskii nie zapobiegło kolejnym aktom agresji. Francuz o czarnym kolorze skóry został pobity po incydencie w Galerii Biała. Napastnikom przeszkadzał o, że jest czarny. Oni również zostali ujęci i trafili do sądu z aktem oskarżenia, ale na rozprawach nie pojawia się pokrzywdzony, który w Polsce nie mieszka i widocznie po wizycie w Białymstoku, nie chce już wracać do tego miasta.

Agresja na tle rasowym jest problemem wśród młodych Białostoczan. Większość napastników to ludzie w wieku poniżej 25 lat.

lumi

 Dokument bez tytułu