IV Festiwal Filmów Afrykańskich „AfryKamera” dobiegł końca. Podczas uroczystego zamknięcia 3 maja w Krakowie zostały wręczone nagrody dla najbardziej docenionych filmów konkursowych. Główną nagrodę MSZ w wysokości 10 000 zł otrzymał gwinejski film „Chmury nad Conakry”. Nagroda publiczności „Złota Zebra” przypadła południowoafrykańskiej niezależnej animacji „Tengers” z rekordową średnią ocen 4,64. Laury konkursu „Make It Happen” dostała TEREZA REICHOWA z Czech. Nagrodą w konkursie była kamera filmowa Sony.
Już po raz czwarty „AfryKamera” zaprezentowała widzom w Polsce najciekawsze filmy afrykańskie, zarówno fabularne jak dokumentalne o charakterze społeczno-kulturowym. W bloku dokumentalnym zatytułowanym African History X, widzowie mogli zobaczyć Afrykę jakiej wcześniej nie znali – piękną choć nękaną wieloma problemami. Wybór najciekawszych filmów fabularnych z kontynentu ostatnich lat został zawarty w bloku Afro Selekta. Projekcjom towarzyszyły spotkania z twórcami prezentowanych filmów, pokazy slajdów, Afroczytanki – odczyty fragmentów literatury afrykańskiej oraz debaty społeczne i kulturowe.
Główną atrakcją wieczoru finałowego była projekcja filmu „8″, dzieła inspirowanego Milenijnymi Celami Rozwoju, zdefiniowanymi przez ONZ w 2000, którego nakręcenia podjęło się ośmiu światowej sławy reżyserów, m.in. Gael Garcia Bernal, Gus Van Sant i Wim Wenders. (Po premierowym pokazie, który miał w miejsce w ubiegłym roku na MFF w Rzymie, film ten został zaprezentowany widzom po raz drugi właśnie na „AfryKamerze”!). Po seansie zostały rozstrzygnięte konkursy festiwalu.
Jury w składzie: dr hab., prof. UW Janusz Krzywicki (przewodniczący), Katarzyna Kot (przedstawicielka MSZ), Anna Kilian (dziennikarka i filmoznawca) oraz Przemysław Lewandowski (dziennikarz i krytyk filmowy) postanowiło przyznać Nagrodę Ministerstwa Spraw Zagranicznych w wysokości 10 000 zł filmowi „IL VA PLEVOIR SUR CONAKRY” (CHMURY NAD CONAKRY) W REŻYSERII CHEICK’A FANTAMADY CAMARA (GWINEA/FRANCJA).
Jako uzasadnienie Jury podało wielowymiarowość dzieła oraz niekonwencjonalny obraz konfliktów kulturowych i międzypokoleniowych w obrębie współczesnego społeczeństwa Afryki Zachodniej. To samo Jury wyróżniło animowany film „TENGERS” W REŻYSERII MICHAELA J. RIXA (RPA) za oryginalne i przewrotne potraktowanie problemów społecznych Johannesburga. Co więcej zdaniem publiczności, najlepszym filmem, prezentowanym w ramach tegorocznej „AfryKamery”, był „Tengers”, animacja w przewrotny sposób opowiadający o problemie przestępczości w nowym RPA. Jego twórca otrzymał honorową Złotą Zebrę. Na dalszych pozycjach ulokowały się dokumenty „Namibia. Ludobójstwo i Druga Rzesza” w reżyserii Davida Olusoga (4.60) oraz mozambicki „Nocni lokatorzy” w reżyserii Licinio Azevedo (4.41), co wydaje się potwierdzać słuszność wprowadzenia do programu bloku dokumentalnego. Dalsze pozycje zajęły: etiopska „Teza” oraz algierska „Maskarada” (oba filmy miały średnią ocen 4.39).
„Jestem daleki od twierdzenia, że państwa europejskie przywlokły do Afryki wyłącznie zło i przyczyniły się do degrengolady kontynentu.” – mówił Przemysław Stępień, pomysłodawca AfryKamery. „Niepokoją mnie jednak “tendencje” osób znających Afrykę w krzywym zwierciadle wielkości białego człowieka i jak Wojciech Cejrowski mówiących o konieczności rekolonizacji kontynentu. Stąd, w tym roku, podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu bloku dokumentów pod hasłem African History X. Przewodnią rolę miały tu filmy, które rozprawiają się z mitem kolonializmu i jego poprzednika – niewolnictwem. Oglądając obraz Owena Shahadaha “500 lat później” jesteśmy zmuszeni skonfrontować się z przykrą prawdą, że 500 lat niewolnictwa i poddaństwa poczyniły ogromne spustoszenia w poczuciu własnej wartości Afrykanów. Dwa dokumenty o Demokratycznej Republice Konga i o Namibii; rozprawiają się z iluzją dobrodziejstw kolonializmu. Tematyka ta przenika dalej do działu fabularnego, gdzie “Triomf” brutalnie obnaża prawdę o apartheidzie białego człowieka.
Nie unikaliśmy jednak filmów samokrytycznych, zarówno dokumentalnych, jak i fabularnych. Pokazaliśmy w nich przemoc i przestępczość, komunizm, próby budowy ‘tęczowego narodu’ w RPA czy handel dziećmi. Jednak Czarny Ląd to również radość i optymizm. Taką szczęśliwą Afrykę można ujrzeć w algierskich filmach “La Maison Jaune” czy “Mascarades”, a także w dokumentach o sztuce: “Luanda, fabryka muzyki” – o muzyce kuduro; “Opowieść Griota” czy “Ucieczka z Luandy” – o muzycznych pasjach Afrykanów; o sztuce malarskiej w “Ngwenya, krokodyl” czy “Witamy w Nollywood” – o gwałtownie rozwijającym się przemyśle filmowym w Nigerii . Nawet teoretycznie trudne tematy pól minowych czy bezdomności w dokumentach uznanego Licinio Azevedo pokazują ciężką przeszłość w kontekście optymistycznych przemian.
Może zabrzmi to górnolotnie, ale te filmy dowodzą, że kiedy Afrykanie wierzą we własne siły są w stanie przeciwstawić się wszelkim trudnościom i samodzielnie dążą do swojego renesansu. Jesteśmy w połowie drogi do 2015 – roku, w którym mieliśmy osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju. Jednak daleko nam do tego. Jest dużo lepiej niż większość się spodziewała… burzliwie rozwija się RPA, demokracja dojrzewa i coraz wyraźniej widać, że rozwój Afryki jest równoważny feminizacji kontynentu. Nasza rola, jako Europejczyków, to zrozumieć przeszłość w kontekście teraźniejszości oraz skupić się na osiągnięciu jednego jedynego celu: nauczyć się szacunku dla Afryki.” – zakończył dyrektor Festiwalu.
AfryKamera