Pokojowy Nobel trafił do Tunezji. W okresie, kiedy dominują złe wiadomości z tej części świata, nagroda przyznana tzw. Kwartetowi tunezyjskiemu zdobyła na chwilę polskie media.
Kwartet na rzecz Dialogu Narodowego doprowadził do zgody na szczytach władzy, po burzliwym okresie jaśminowej rewolucji, w czasie postrewolucyjnej rywalizacji między opcją świecką a religijną wizją państwa. Nie było to łatwe zadanie, a Tunezja znalazła się na progu odwrotu od reform i demokratyzacji swojego ustroju.
W przekazie medialnym wybrzmiewał jednak i drugi wątek. To, że Tunezja nie jest bezpieczna. Chociaż jest wolna – dodawał Teleexpress. Cytowany Lech Wałęsa, znajdujący się w gronie laureatów poprzednich edycji Nobla zauważył z kolei, że kwartet z Tunezji wyznacza kierunek działań w Afryce i tego, jak kryzys, z którym Europa boryka się obecnie, należy zażegnać. Doprowadzając do stabilizacji w krajach kontynentu afrykańskiego.
Z kolei Marta Urzędowska w Gazecie Wyborczej napisała, że „dziś Tunezja jest ostatnim jasnym punktem na mapie regionu, prawdziwym światełkiem w arabskim tunelu”. To światło jeszcze się tli, a nagroda ma jeszcze bardziej rozniecić ogień i chęć naśladowania Tunezyjczyków, w innych krajach arabskich – dodawała Urzędowska.
I rzeczywiście, jeśli przyjrzeć się Tunezji, stanowi, jako kraj przykład przezwyciężenia słabości, czego nie udało się zrobić sąsiedniej Libii, ale też Egiptowi. Można zastanawiać się na ile trwałe będzie to zwycięstwo pokojowego scenariusza, biorąc pod uwagę trudne początki wolności, kiedy w Tunisie płonęła amerykańska ambasada, czy też tegoroczny zamach na turystów.
Jest też szansa, że część polskich dziennikarzy – opisując problem masowej imigracji do Europy, która dociera do granic UE, również z Afryki Północnej, korzystając z destabilizacji takich państw, jak Libia – zacznie dostrzegać, że czas skupić się na dostrzeganiu złożoności tej współczesnej nam wędrówki tysięcy ludzi. I zacznie prezentować również tę pozytywną praktykę, jaką jest Tunezja. Póki co w Super Expressie, nie udało się trafić na ślad informacji o tegorocznym pokojowym Noblu, poza krótką wzmianką, której towarzyszył news poprzedni, jak na załączonym do tego tekstu obrazku.
Paweł