Jak informuje organizacja „Reporterzy Bez Granic”, skazany przez tunezyjski sąd na cztery lata więzienia dziennikarz Boukadous Fahm, jest w dramatycznym stanie. Reporter został zatrzymany 15 lipca ubiegłego roku i skazany w styczniu br. za filmowanie manifestacji w górniczym regionie Gafsa, w środkowej Tunezji.
Władze utrzymują, że Fahm nie jest dziennikarzem a jego aresztowanie ma związek z „działalnością kryminalną przeciwko mieniu i osobom” oraz z „rozpowszechnianiem informacji, które mogą zakłócić porządek publiczny”.
Więzień jest chory na astmę, a w ostatnim czasie ataki choroby znacznie się nasiliły. Mimo to, jak twierdzą jego najbliżsi, jest pozbawiony należytej opieki lekarskiej, dostępu do aparatury tlenowej, a władze odmawiają umieszczenia go w szpitalu. Jak informują źródła RSF, kilka dni temu jego stan pogorszył się na tyle, że współwięźniowie wzywali pomoc waląc pięściami w drzwi.
Mimo iż władze Tunezji twierdzą inaczej, Boukadous Fahm jest reporterem kanału satelitarnego El Hiwar Ettounsi od 2006 roku.
„Reporterzy Bez Granic” domagają się natychmiastowego uwolnienia chorego i zdjęcia z niego bezpodstawnych zarzutów.