Nowy premier Zimbabwe, dotychczasowy przywódca opozycji Morgan Tsvangirai został ranny w piątek 6. marca w wypadku drogowym, ale jego życie nie jest zagrożone; w wypadku zginęła jego żona. Do wypadku doszło w odległości 50 km od stolicy kraju, Harare, na zatłoczonej i pełnej dziur drodze. Tsvangirai i jego żona wyjeżdżali na weekend do rodzinnej miejscowości Buhera, kiedy w bok ich Toyoty Landcruiser uderzyła jadąca z naprzeciwka ciężarówka.
Premier Zimbabwe Morgan Tsvangirai oświadczył, że zderzenie pojazdów, w którym zginęła jego żona, a on sam został ranny, było zwykłym wypadkiem drogowym a nie próbą zamachu. – W takich przypadkach zawsze występują spekulacje, jednak w tym przypadku chcę was zapewnić, że szanse iż był to zamach są jak jeden do tysiąca – powiedział żałobnikom zebranym przed jego domem.