Tanie państwo po mauretańsku

afryka.org Wiadomości Tanie państwo po mauretańsku

Na czym polega tanie państwo? Być może odpowiedź zna prezydent Mauretanii, Sidi Ould Sheikh Abdallahi. Właśnie ogłosił, że pensje jego i mauretańskiego rządu zmniejszą się o 25 procent. Niestety nikt nie wie ile tak naprawdę zarabia Abdallahi.

Decyzja o obniżce płac ma mieć natychmiastowy skutek. Rząd uzasadnia ją niższym dochodem ze sprzedaży ropy naftowej.

Władze Mauretanii nie chciały ujawnić wysokości zarobków prezydenta. Agencja informacyjna AFP a za nią BBC podają, że ministrowie mogą zarabiać równowartość 3500 dolarów (USD) miesięcznie. Dla porównania szeregowy pracownik sektora publicznego otrzymuje pensję równą sumie 260 dolarów.

Abdallahi jest pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem Mauretanii od czasów ogłoszenia niepodległości przez ten kraj w 1960 roku. Dwa lata temu wojskowy zamach stanu zmusił do ustąpienia Maaouiya Ould Taya, rządzącego Mauretanią przez ćwierć wieku.

Obecnie Mauretania wchodzi w nową epokę w swoich dziejach z racji rozpoczęcia wydobycia ropy naftowej i gazu. Już teraz dzienna produkcja ropy wynosi 18000 baryłek.

Abdallahi ma bardzo odpowiedzialną misję do wypełnienia. Musi sprawić, aby dzięki ropie naftowej Mauretania zmieniła się z kraju identyfikowanego wyłącznie z piaskiem, w kwitnącą gospodarkę.

Czy tanie państwo będzie na pewno tańsze przez odchudzenie ministerialnych portfeli? A może polscy politycy powinni skorzystać z tego pomysłu? W końcu sami mówią o tanim państwie. Jeśli mówią niech zaczną od siebie.

(kofi)

 Dokument bez tytułu