Bielawa, niewielkie miasto u stóp Gór Sowich, ożywa raz w roku, za sprawą największego festiwalu reggae w Polsce. W tym roku była to już 10. edycja Reggae Dub Festival.
Rocznica zobowiązuje, więc w programie znalazły się występy takich gwiazd jak Junior Reid i Tanya Stephens. Wielkim nieobecnym pierwszego dnia Reggae Dub Festival był Stephen Marley, który odwołał swoje europejskie koncerty w związku z ciężkim urazem nogi. Zamiast Marleya na scenie pojawiła się grupa Ward 21. Był też Aswad i Groundnation.
Drugiego dnia festiwalu osiemnaste urodziny obchodził Habakuk. Wraz z zaproszonymi przez siebie gośćmi – wśród nich znalazł się nasz Mamadou – zagrał to co w jego repertuarze najlepsze. Nie zawiodła też grupa Dubblestandart z Wiednia, dając jeden z lepszych festiwalowych koncertów w tym roku. Nie zabrakło Ghetto Priesta. A na soczysty deser pojawiła się wspomniana już Tanya, której głos należy do najlepszych wśród wykonawców reggae.
Za rok jedenasta Bielawa. Mam nadzieję, że równie dobra i jeszcze lepsza. Bielawski festiwal wpisuję już na stałe do mojego kalendarza. Spotkajmy się w Bielawie za dwanaście miesięcy.
PS. A poniżej krótka fotorelacja.
