Suazi: Walka z monarchią absolutną

afryka.org Wiadomości Suazi: Walka z monarchią absolutną

Suazi jest ostatnią monarchią absolutną w Afryce. Krajem rządzi król, a działalność partii politycznych zakazuje prawo. We wrześniu, w tym niewielkim kraju na południu Afryki, odbędą się wybory. Jednak nadchodzące głosowanie nie ma nic wspólnego z demokracją. Ożywiło też działalność przeciwników suazyjskiego monarchy.

Część z nich jest skupiona w Umbane People’s Liberation Army (UPLA). UPLA walczy z niedemokratycznymi praktykami króla Mswati’ego III. W ubiegłym tygodniu jej działacze dokonali dwóch zamachów bombowych na wschodzie kraju.

Władze Suazi zareagowały od razu. „Oni są biblijnymi Filistynami, którzy chcą zniszczyć pokój w naszym kraju” – twierdzi sekretarz, odpowiedzialny w suazyjskim rządzie za kontakty z mediami, Percy Simelane. „Każdy Suazyjczyk powinien uważać na tych ludzi, bo oni chcą doprowadzić do zniszczenia kraju zbudowanego za pieniądze jego obywateli.”

Innego zdania jest UPLA, które uważa swoją walkę za słuszne działania na rzecz demokracji. Buntownicy domagają się zniesienia zakazu działania partii politycznych. Oprócz UPLA w Suazi działa front zrzeszający wszystkich przeciwników monarchii absolutnej, People’s United Democratic Movement (Pudemo). Pudemo nie stosuje przemocy, ale wzywa do bojkotu wrześniowych wyborów. „Udział w nich będzie tylko zgodą na suazyjski absolutyzm” – oświadczyła anty-królewska opozycja. Apele opozycjonistów nie zdały się na wiele. Spośród 400 tysięcy Suazyjczyków uprawnionych do głosowania, swojego udziału w wyborach nie zgłosiło 50 tysięcy.

Król Suazi zakazał działalności partii politycznych w 1973 roku. Był nim wówczas ojciec aktualnego władcy, Sobhuza II. Wcześniej od 1968 roku obowiązywał model westminsterski. Jednak Sobhuza II postanowił z nim skończyć 5 lat później.

Pewne zmiany nastąpiły dopiero w 2006 roku. Mswati III pozwolił się zrzeszać, ale osoby kandydujące w wyborach nie mogą do dziś występować jako przedstawiciele partii, tylko jako osoby indywidualne. Jednak najpierw musi odbyć się wstępna selekcja na poziomie okręgów zarządzanych przez tradycyjnych przywódców. Zwycięzcy tych okręgów spotykają się w drugiej turze i to spośród nich powoływany jest parlament.

Obecnie w skład suazyjskiego odpowiednika parlamentu wchodzi 85 osób, z czego 1/3 jest wybierana przez króla. Monarcha wybiera także co 5 lat rząd i premiera. Najbliższe wybory odbędą się 19 września.

Suazi, w którym mieszka około miliona ludzi, jest jednym z najbiedniejszych krajów Afryki. Ma też najwyższy wskaźnik osób żyjących z wirusem HIV. Mswati III, aktualnie rządzący Suazi, słynie przede wszystkim z dokonywania wyboru żony, który odbywa się co roku podczas słynnego tańca trzcin. I w rzeczy samej jest monarchą absolutnym, innym niż wszyscy dożywotni dyktatorzy w Afryce, bo władzę objął dzięki pochodzeniu z królewskiej rodziny, jako następca tronu.

lumi

 Dokument bez tytułu