Spokojna druga tura

afryka.org Wiadomości Spokojna druga tura

Po zakończeniu drugiej tury wyborów prezydenckich, w ostatnią sobotę, w Sierra Leone trwa liczenie głosów. W tym samym czasie zwolennicy obu kandydatów na prezydenta oskarżają się o przemoc i wzajemne zastraszanie. Na ulicach pojawiło się wojsko.

Z pewnością stawka jest bardzo wysoka. Chodzi przecież o utrzymanie przynajmniej jednego przyczółka władzy przez rządzącą w poprzedniej kadencji Sierra Leone People’s Party (SLPP). Po tym jak w parlamencie większość zdobył All People’s Congress (APC), przekreślając nadzieje SLPP na kontynuację swoich rządów, teraz o fotel prezydencki stara się Solomon Berewa z tej partii, dotychczasowy wiceprezydent Sierra Leone. Jednak w pierwszej turze na prowadzenie wysunął się Ernest Bai Koroma z APC.

Atmosfera zaczęła być jeszcze bardziej gorąca, gdy w ubiegły weekend zwolennicy obu ugrupowań, a jednoczesnie kandydatów starli się na ulicach Freetown. Dlatego w dniu sobotnich wyborów, w okolicach lokali wyborczych i na ulicach pojawiły się wzmocnione siły policji i wojska.

Druga tura przebiegła bez większych incydentów. Przynajmniej tak twierdzą międzynarodowi obserwatorzy, uważając wybory w Sierra Leone za wzór do naśladowania przez inne kraje Afryki Zachodniej.

Jednak ważnym sprawdzianem dojrzałości politycznej APC i SLPP będzie moment ogłoszenia ostatecznych wyników wyborów prezydenckich. To wtedy można spodziewać się wybuchu niezadowolenia z wyborczych rezultatów. O spokój zaapelował już sekretarz generalny ONZ, Ban Ki Moon.

Od 2002 roku Sierra Leone wychodzi z chaosu dziesięcioletniej wojny domowej, jednego z najbardziej brutalnych konfliktów współczesnej Afryki. Sierpniowe wybory parlamentarne oraz obie tury wyborów prezydenckich mają utrwalić pokój w tym podnoszącym się z ruiny kraju.

(lumi)

 Dokument bez tytułu