W języku ludzi Nama, słowo “Namib” oznacza “kraj bez ludzi”. Odnosi się to przede wszystkim do ogromnych terenów pustynnego, niezamieszkałego wybrzeża. Namibia nie jest też najlepszym miejscem do uprawy warzyw i owoców. Przede wszystkim hoduje się tu bydło, rozwinięte jest też rybołówstwo.
Podstawą diety Namibijczyków jest mięso (również antylop czy strusi) oraz ryby.
W kuchni widać spore wpływy niemieckie i południowoafrykańskie. Najbardziej charakterystyczne potrawy w Namibii wiążą się ze specjalnym sposobem przyrządzania. „Potjiekos” (w afrikaans znaczy „mały garnek z jedzeniem”) to tradycyjny żeliwny ganek, do którego wrzuca się rozmaite mięsa i warzywa i przez kilka godzin dusi nad ogniem. Z kolei „braii”, podobnie jak w całej Południowej Afryce oznacza grilla i mięsa przyrządzane na ruszcie.
Jedną z lepszych potraw, jakie jadłam w Afryce były grillowanie kebaby z antylopy Kudu – nie ma sensu jednak podawać na nie przepisu, bo w Polsce Kudu można spotkać wyłącznie w ZOO i nikogo nie namawiam na polowanie. Wobec tego dzisiaj podaję dwa przepisy na Namibijskie danie główne do zrobienia ze składników dostępnych w polskich sklepach oraz, w nagrodę dla tych, którzy uporają się z taką górą mięsa, przepis na deser.
Potje z ogonem wołowym
Do przyrządzenia potje najbardziej potrzebny jest… masywny, żeliwny garnek z bardzo grubym dnem i przykrywką. Tradycyjnie, potje przygotowywane jest nad ogniskiem, przez kilka godzin. W warunkach domowych można garnek po prostu postawić na kuchence i cierpliwie podgrzewać, aż wszystkie składniki zmiękną, a smaki się wymieszają. To, co wrzucimy do garnka, w dużej mierze zależy od kreatywności kucharza i tego, co najbardziej lubimy (najczęściej do potje wrzuca się różne rodzaje mięsa, kapustę, ziemniaki, marchew, pomidory i cebulę). Poniżej przepis na, podobno, „najlepsze potje na świecie”.
Składniki
½ kg ogona wołowego pokrojonego w kawałki o grubości dwóch palców
10 plasterków bekonu pokrojonego na kawałki grubości 1 palca
½ szklanki mąki wymieszanej ze szczyptą soli i ½ łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
1 litr bulionu wołowego (z kostki)
1 mała puszka pasty pomidorowej
4 duże pory, pokrojone w grube kawałki
2 duże cebule, pokrojone w grube kawałki
6 dużych marchewek, pokrojonych w grube kawałki
20 malutkich pieczarek, obranych ze skórki
1 szklanka czerwonego wina
½ szklanki sherry
½ szklanki śmietanki 18-procentowej
2 łyżki masła
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki drobno posiekanego czosnku
2 liście laurowe, 5 ziela angielskie
Przygotowanie
Umyj i dokładnie osusz kawałki ogona, po czym obtocz go w mące z przyprawami. Na patelni rozgrzej oliwę i masło i szybko obsmaż bekon. Odłóż bekon do garnka z grubym dnem i na tym samum tłuszczu obsmaż kawałki ogona, znowu odłóż do garnka i na tej samej patelni obsmaż pokrojone na grube kawałki 4 marchewki, pory i cebulę. Całość, razem z pozostałym na patelni tłuszczem, przełóż do garnka, wymieszaj z mięsem i zalej bulionem. Dodaj wino, sherry, koncentrat pomidorowy, przyprawy, czosnek, delikatnie wymieszaj i doprowadź do wrzenia. Przykryj garnek i duś na wolnym ogniu 3-4 godziny. Na godzinę przed końcem gotowania dodaj pozostałe marchewki i pieczarki. Tuż przed podaniem dodaj śmietankę. Jeśli sos wydaje się zbyt rzadki, można zagęścić go łyżką mąki kukurydzianej wymieszanej z zimną wodą.
Podawaj z pieczonymi ziemniakami lub wiejskim chlebem.
Szaszłyki drobiowe z satay orzechowym
Mięso z piersi kurczaka można zastąpić mięsem z ogona krokodyla – to propozycja dla tych, którzy maja dostęp do farmy z krokodylami.
Składniki:
2 duże piersi z kurczaka
sól i świeżo zmielony pieprz
Na marynatę:
sok z połówki cytryny, 2 łyżki oliwy z oliwek, 1 posiekany ząbek czosnku, 2 łyżki sosu sojowego
Na sos satay:
2 łyzki masła orzechowego
10 dkg zmielonych, niewolonych orzeszków ziemnych
sok z jednej cytryny (albo, jeszcze lepiej, limonki)
mała puszka mleka kokosowego
½ łyżki świeżych papryczek chili, drobno posiekanych i pozbawionych pestek
łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka brązowego cukru
Przygotowanie
Dobrze namocz w wodzie patyczki do szaszłyków, aby zapobiec spaleniu ich na grillu. Pokrój kurczaka na kawałki 1×2 cm. Posól i popieprz, po czym zalej marynatą i odstaw do lodówki na godzinę.
Aby przygotować sos satay, wymieszaj wszystkie składniki na małej patelni i delikatnie podgrzewaj przez 5 minut.
Kawałki mięsa nabijaj na namoczone patyczki i piecz na dobrze rozgrzanym grillu, aż staną się złotobrązowe. Uważaj, aby nie przepiec, bo mięso będzie suche. Podawaj z ciepłym sosem satay i białym pieczywem.
Tarta Cremona
Głównym składnikiem tego deseru jest… popularna kiedyś sypka śmietanka do kawy, tzw. „zabielacz”. Nie brzmi to może najlepiej, ale ekscentryczność składników rekompensują pyszny smak tarty i prostota wykonania.
Składniki
Na masę:
50 dkg sypanej śmietanki do kawy (może być Cremona)
¼ szklanki wrzątku
1/2 puszki słodzonego mleka skondensowanego
½ puszki niesłodzonego mleka skondensowanego
½ szklanki soku z cytryny
Na spód tarty:
14 dkg ciastek digestive (lub innych owsianych)
6 dkg masła
Ciastka pokruszyć na pył, dodać roztopione masło, wymieszać. Tortownicę lub formę do tarty o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Masę ciasteczkową wcisnąć w dno, wyrównać. Włożyć do lodówki do czasu przygotowania masy mlecznej.
Przygotowanie masy:
Dokładnie wymieszaj sypką śmietankę z wrzątkiem i ostudź. Mieszanka powinna być dość gęsta. Schłodzoną mieszankę ubij mikserem z przystawką do ubijania jajek. Dodaj mleko skondensowane wymieszane z sokiem cytrynowym, cały czas ubijając. Powoli, stopniowo wykładaj masę na spód z ciasteczek. Wstaw do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
maru