Ryby zatrute na niby

afryka.org Wiadomości Ryby zatrute na niby

Tanzańskie służby sanitarne (Tanzania Food and Drug Authority – TFDA) zdementowały pogłoski o zatruciu ryb z jeziora Wiktorii formaliną, substancją chemiczną stosowaną między innymi do konserwacji martwych ciał. Już od dawna nad brzegami jeziora krążyły informacje o nieuczciwych sprzedawcach ryb, którzy chcieli zwiększyć swoje zyski, używając chemikaliów, aby zapobiec psuciu się swojego towaru.

Według TFDA, jeżeli doszłoby do stosowania formaliny, każdy konsument rozpoznałby jej zapach jeszcze przed zjedzeniem ryby. Nie znika on nawet po jej ugotowaniu.

Nad samym jeziorem TFDA nadal prowadzi kontrolę sanitarną. Sprawdzane są też ciężarówki wywożące ryby w głąb kraju. Inspektorzy TFDA nie odkryli żadnych nieprawidłowości podczas ich transportu, a jego warunki określa jako zadowalające – ryby są przewożone w chłodniach i obsypywane trocinami.

TFDA twierdzi, że plotka o zatrutych rybach mogła być celowo rozpowszechniona przez dystrybutorów mięsa, po tym jak w związku z gorączką doliny Rift, dziesiątkującej bydło, spadło jego spożycie, a konsumenci zaczęli kupować ryby. Doprowadziło to do spadku dochodów sprzedawców bydła, którzy postanowili wziąć rewanż na „przemyśle" rybnym.

(lumi)

 Dokument bez tytułu